
Lewactwo teraz prześciguje się w tym kto jest bardziej antyrosyjski. Ach, jaki piękny festiwal antyradzieckości! ❤ Wyrabiają normy jak stachanowcy!
Jak było trzeba grzmieć o skandalu, że Putin nie oddaje Polsce wraku samolotu, to siedzieli jak mysz pod miotłą, i robili oszołomów z każdego kto nie zgadzał się na zaufanie KGB-owcowi na słowo. Optowali za przyjęciem rosyjskiej wersji wydarzeń.
Zniechęcali Polaków do palenia zniczy swoim bliskim, ale nawoływali do palenia zniczy radzieckim żołnierzom na cmentarzu stalinowskiej Armii Czerwonej. Pisali artykuły takie jak: „Dziękujemy wam, bracia moskale".
Ale teraz to wielcy antyradzieccy bohaterowie, bo usuną słowo „biust" i „zakąska". To równie pilne jak ta akcja ze zmianą nazwy pierogów, z „ruskich" na „ukraińskie".
Ale nie mieli problemu żeby pisać artykuły pod tytułem „Co się odjaniepawliło w polszczyźnie w minionej dekadzie", „Co się odjaniepawliło w Wadowicach" i „Co tu się odjaniepawliło". Odjaniepawliło to obraźliwa wersja zwrotu „co tu się odje**ło", z wykorzystaniem papieża. Tekst uwielbiany przez gimbusów, esbeków... i funkcjonariuszy „Gazety Wyborczej". Ale grunt, że walczą ze słowem „sojusz". Bo to jest niestosowne. Określenia godne esbecji - pełen spoks.
Aż się ciśnie na język: michnik wam w blumsztajna, żałośni hipokryci. To prawda, że „polszczyzna nie ucierpi, gdy usuniemy rusycyzmy z naszego języka".
Ale tym bardziej dziennikarstwo nie ucierpi, gdy usuniemy „Gazetę Wyborczą" z naszego rynku medialnego. A nawet wręcz przeciwnie, przewietrzenie tego lewicowego smrodu mogłoby stanowić impuls do odrodzenia polskiego dziennikarstwa.
Wy nie zajmujcie się teraz usuwaniem z polskiego języka słowa „łgać". Wy najpierw przestańcie łgać.
(Źródło i foto: https://www.minds.com/RazProzaRazRymemWalczymyZAntypolskimRezimem, https://www.facebook.com/razproza/, a także http://www.razproza.pl/)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie