Nie tylko w Białymstoku rozpoczęła się kampania wyborcza. Banner z podobizną polityka pojawił się w przestrzeni publicznej także i Gródka. Tam z budynku Gminnego Centrum Kultury do przeprowadzki do Michałowa zachęcał burmistrz tego miasteczka.
Burmistrz Marek Nazarko raczej nie zostanie dobrze zapamiętany przez mieszkańców Gródka. Większość z nich jest zbulwersowanych tym, co wydarzyło się pod koniec czerwca tego roku. A chodzi o reklamę, jaka została zawieszona na budynku Gminnego Centrum Kultury. Tę przestrzeń do reklamy miała wynająć jedna z białostockich agenci reklamowych, choć pod zupełnie inne cele. Ponadto wynajęta agencja przystąpiła do montażu instalacji banneru bez dokonania wcześniej wpłaty należności z tego tytułu na rachunek GCK, co było podstawowym warunkiem zapisanym w umowie.
Zarówno wójt Gródka jak i szefostwo Gminnego Centrum Kultury z Gródka są zbulwersowani zachowaniem agencji, która działała na wyraźne zlecenie burmistrza Michałowa. Banner, który zachęcał mieszkańców gminy do przeprowadzki do Michałowa został zdjęty rano następnego dnia, zaś umowa z agencją rozwiązana za złamanie warunków umowy. Teraz sprawą zajmują się prawnicy.
Komentarze opinie