Reklama

Rosyjscy żołnierze znów kradną ubrania cywilne, żeby uciec z Chersonia

I znów mamy powtórkę z tego, o czym już informowaliśmy na naszych łamach. Bo kolejny raz rosyjscy najeźdźcy, tym razem nie odnoszący sukcesów w rejonie Chersonia, próbują przedostać się na lewy brzeg Dniepru, przebierając się w cywilne ubrania. Kradną lub wymuszają na ludności cywilnej przekazanie im takich ubrań, jak miało to miejsce niedawno temu w obwodzie charkowskim.

O tym, że rosyjscy żołnierze z Chersonia próbują w cywilnych ubraniach przedostać się na lewy brzeg Dniepru poinformowała Nataliya Gumenyuk, szefowa Centrum Prasowego Zjednoczonej Koordynacji Południowych Sił Obronnych. Powiedziała o tym na antenie ogólnokrajowej telewizji ukraińskiej.

- Próbując ustawić alternatywną przeprawę (w pobliżu mostu Antonowskiego – dop. red.), ukrywają nawet swoje rzeczy w zrabowanym mieniu. Chodzi o to, że aby zasymulować, że jeśli jest jakiś ostrzał, jakiekolwiek uszkodzenia, to wizualizacja procesu powinna wyglądać jak atak Sił Zbrojnych Ukrainy na ludność cywilną – powiedziała podczas programu Nataliya Gumenyuk.

W rzeczywistości jednak wygląda to inaczej. Bo, jak podkreśliła Nataliya Gumenyuk, Siły Zbrojne Ukrainy nie strzelają do obiektów infrastruktury krytycznej, które mogłyby zagrozić ludności cywilnej.

- Nie strzelamy na skrzyżowaniach, kiedy wiemy, że są tam cywile. Bardzo uważnie obserwujemy tę sytuację, a siły oporu w regionie Chersonia nam w tym pomagają – powiedział Nataliya Gumenyuk.

Zaznaczyła też, że rosyjska propaganda ma właśnie na celu zrzucenie winy za zbrodnie popełnione przez Rosjan na siły obronne Ukrainy.

Jak donosiła Ukrinform, multimedialna platforma informacyjna Ukrainy, jeszcze w miniony piątek, 21 października, ukraińskie siły zbrojne zaatakowały Rosjan w trakcie przeprawy pod mostem antonowskim. Tyle tylko, że w konwoju w ogóle nie było żadnych cywilów.

(Cezarion/ Foto: Flickr.com/ manhhai)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do