
Kierowców, którzy cieszyli się, że w Białymstoku będzie istniała możliwość instalacji sekundników na skrzyżowaniach, ta wiadomość nie ucieszy. Urząd Miejski w Białymstoku nie przewiduje montażu takich urządzeń. Powodów jest kilka, zaś główny – to nasz system zarządzania ruchem.
Pod koniec maja tego roku ministrowie podpisali stosowne rozporządzenie, które pozwala na montaż sekundników na skrzyżowaniach. Kierowcy dość długo prosili o takie urządzenia i nie tylko w Białymstoku. Ich zdaniem pomagają one w płynnej jeździe i poprawiają bezpieczeństwo. Kierowca widząc wyświetlany czas pozostały do zmiany świateł nie będzie musiał przyspieszać, ani gwałtownie hamować.
W wielu miastach takie urządzenia były zamontowane i działały zanim nie okazało się, że były zamontowane nielegalnie. Ale teraz sekundniki będą mogły wrócić na skrzyżowania, plus do tego będą mogły pojawić się wszędzie tam, gdzie ich do tej pory nie było. Jeszcze w ubiegłym miesiącu Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Minister Budownictwa podpisali stosowne rozporządzenie, które pozwoli miastom na zakładanie sekundników na skrzyżowaniach. To wcale nie znaczy, że będzie można je montować wszędzie. Rozporządzenie precyzuje system sygnalizacji świetlnej, do jakiego można montować sekundniki.
„Wyświetlacz czasu może być stosowany z sygnalizacją świetlną stałoczasową. Powierzchnia wyświetlacza czasu powinna mieć kształt kwadratu, o boku o wymiarach 300 mm i powinna spełniać wymagania określone w pkt 3.3.2.” – czytamy w rozporządzeniu.
Taki zapis oznacza, że w takim mieście jak Białystok, montaż urządzeń odliczających czas do zmiany świateł jest praktycznie niemożliwy. Jeszcze niedawno urzędnicy przekonywali, że będą analizować zapisy rozporządzenia, aby sekundniki dało się zamontować na naszych skrzyżowaniach. Białostoccy kierowcy od co najmniej dwóch lat prosili o takie urządzenia, ale jak dotąd bezskutecznie. Odrzucony nawet został projekt do budżetu obywatelskiego, który nie wiedzieć czemu nie został poddany pod głosowanie. Mimo, że kilka miesięcy później prezydent sam zgodził się na montaż sekundników dokładnie na tych samych zasadach, jak opisano je w projekcie mieszkańców. Ale powodem odmowy poddania pod głosowanie projektu mieszkańców było właśnie to, że w Białymstoku mamy system zmienno czasowy, a nie stało czasowy i urządzenia nie będą z naszymi sygnalizatorami współpracować.
Być może urządzenia, które chciał montować prezydent jednak współpracowałyby z naszym systemem zarządzania ruchem. Bo obywatelskie, jak się okazało – zdecydowanie nie. W przeciwnym razie prezydent chyba raczej nie ryzykowałby wydawania pieniędzy na zakup i montaż sekundników, które by nie działały. Okazało się jednak, że niezależnie od tego czy sekundniki by współpracowały z naszym systemem zarządzania ruchem, czy nie, byłyby zamontowane nielegalnie, więc z pomysłu w ostateczności zrezygnowano.
I jak pisaliśmy, światełko w tunelu pojawiło się przed miesiącem. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Budownictwa rozbudziło na nowo nadzieje białostockich kierowców. Ale wszystko wskazuje na to, że białostocki magistrat niczego nie będzie montował. Raz, że rozporządzenie mówi wyraźnie o systemie stałoczasowym, a dwa – do montażu sekundników niezbędne jest również zamontowanie innych urządzeń, które ograniczają prędkość ruchu.
- Według rozporządzenia, warunkiem umieszczania w sygnalizacji świetlnej wyświetlacza czasu jest zastosowanie na drodze przed sygnalizatorem z wyświetlaczem rozwiązań ograniczających możliwość przekraczania prędkości dopuszczalnej przez kierujących pojazdami – wyjaśnia naszej redakcji Anna Kowalska z Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Z treści odpowiedzi, którą otrzymaliśmy na nasze pytanie wynika, że Miasto Białystok sekundników nie będzie montowało. Oprócz wspomnianej wyżej przeszkody, jest ważniejsza przeszkoda, o czym także już tu wspominaliśmy. Nasz system zarządzania ruchem jest akomodacyjny, czyli zmiennoczasowy, a takich systemów rozporządzenie ministra nie obejmuje.
- Rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Budownictwa zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego określiło możliwość i warunki techniczne realizacji liczników czasu przy sygnalizacjach. Rozporządzenie dopuściło możliwość instalowania tzw. sekundników jedynie na sygnalizacjach stałoczasowych. W Białymstoku, wraz z budową Systemu Zarządzania Ruchem, zastosowano najnowocześniejsze rozwiązanie, oparte o sterowanie akomodacyjne. Długość sygnału zielonego jest wydłużana dynamicznie, w zależności od sytuacji na skrzyżowaniu. Tak więc rozporządzenie nie dopuszcza stosowania liczników czasu na nowoczesnych skrzyżowaniach, jakie mamy w Białymstoku – odpowiada Anna Kowalska z Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Jeszcze niespełna miesiąc temu radni Prawa i Sprawiedliwości zapowiadali przeprowadzenie konsultacji społecznych, w których mieszkańcy zdecydowaliby czy chcą montażu sekundników, czy nie. Przy okazji oceniliby system zarządzania ruchem uruchomiony dwa lata temu. Mając jednak na względzie odpowiedź z urzędu miejskiego w sprawie montażu sekundników, konsultacje społeczne raczej niewiele dadzą. Możliwe, że się nawet nie odbędą. O to będziemy jeszcze się dowiadywali.
Nawet, gdy mieszkańcy Białegostoku wypowiedzieliby się, że chcieliby montażu sekundników na naszych skrzyżowaniach, prezydent ich montować nie będzie. Przynajmniej tak wynika z treści odpowiedzi, którą otrzymaliśmy przed kilkoma dniami. Jedno jest pewne – nasz system zarządzania ruchem jest przeklinany niemal przez wszystkich użytkowników dróg. Zatem przynajmniej sekundniki z pewnością rozwiązałyby część problemów, a na pewno ułatwiłyby poruszanie się po ulicach Białegostoku. Jednak na to liczyć na razie nie można.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I bardzo dobrze, głupota za dużą kasę.
Już migające zielone światło na 5 sekund przed zmianą ułatwiłoby życie. Nie trzeba byłoby gwałtownie hamować, gdy na sekundę zapala się żółte, a za chwilę czerwone. Wystarczy przeprogramować system i nie wydawać kasy na montaż dodatkowych wyświetlaczy. Są jeszcze inne rozwiązania na świecie. Na przykład takie: https://youtu.be/_aJTin8-B9U