Tylko w najbliższym czasie dojdzie do kolejnych cudów. Raptem na kilka lub kilkanaście dni przed wyborami doczekamy się jeszcze paru tak zwanych wielkich otwarć. Jedno nawet już dziś.
Dokończone czy nie dokończone. Odebrane lub jeszcze nie do końca odebrane. Grunt, żeby kolejny raz w blasku fleszy i kamer przeciąć kolejną wstęgę mniej lub bardziej wyczekiwanej inwestycji. Niedawno został oficjalnie otwarty stadion, na którym pokazali się politycy jeszcze przed sportowcami. Na szczęście wynik meczu pokazał zgromadzonym kibicom, dla kogo tak naprawdę przyszli. Przypominamy, że Jagiellonia wówczas wygrała aż 5:0 z Pogonią Szczecin.
Jeszcze wcześniej Prezydent wraz z Marszałkiem otwierali centrum golfowe, za które zapłaciliśmy jako społeczeństwo 1 mln 300 tys. złotych. Tam, świetnie bawić się i prowadzić rozgrywki będzie stowarzyszenie składające się z kilkudziesięciu osób. W tym oczywiście jeden z największych orędowników sportu wszelakiego – Wojciech Strzałkowski. W końcu stadion kosztował o ponad 200 mln więcej, więc co tam ponad milion z naszych kieszeni. Flesze były – to najważniejsze.
Dziś kolejne wielkie otwarcie. Tym razem wstęgę politycy przetną przy ulicy Kleeberga i Kołłątaja. Oto bowiem oddana zostanie do użytku nowa estakada. Choć jeszcze wczoraj można było nią jechać i bez wstęgi. Ale widocznie wstęga ma większą moc sprawczą i będzie można przejechać bardziej niż wczoraj. Inna sprawa, że w Białymstoku w ostatnich latach oddano już tyle nowych dróg, że takie pokazówki można by było realizować i bez wyborów. Ale skoro można się pokazać kolejny raz, to wstęga musi być.
Na dodatek za kilka dni białostoczanie pójdą nagminnie na plażę na Dojlidach. W końcu po długich miesiącach nasz największy obiekt sportowy doczekał się modernizacji. Aby zdążyć przed wyborami i z tym przecięciem wstęgi, trzeba było na całe lato zamknąć cały obiekt dla wszystkich bez wyjątku mieszkańców. Nikt nie zdecydował się przesunąć choć o miesiąc lub dwa tego otwarcia, by umożliwić ludziom w sezonie letnim skorzystanie z atrakcyjnej formy zarówno sportu jak i rekreacji. Wiadomo – przecięcie wstęgi jest ważniejsze w takich przypadkach. Dlatego plaża latem była zamknięta, by przed wyborami zdążyć ją otworzyć.
Bardzo możliwe, że jeszcze przed wyborami doczekamy otwarcia i przecięcia wstęgi budynku Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Choć w tym przypadku patrząc na kubaturę i projekt samej budowli, raczej może odciągnąć w czasie radość w blasku fleszy. Nie uda się tylko przeciąć wstęgi na boiskach Miejskiego Ośrodka Szkolenia Piłkarskiego. Ośrodek zdążył wybronić swoje boiska przez takim widowiskowym otwarciem dla ludności.
Nasza redakcja czeka jeszcze na przecięcie wstęgi przy ścieżce rowerowej pod przejściem podziemnym. I z zapartym tchem będzie śledziła wielkie otwarcie Domku Napoleona, który ma działać jeszcze w listopadzie.
Tak nieraz czytam te wasze "redaktorskie " wypociny i zastanawiam się skąd w Was tyle jadu. Wszystko co powstaje w mieście to źle....Stadion-źle, nowe drogi-źle, jakiś miejski skwerek-źle......i to jak zwykle wina Prezydenta Białegostoku. Jednym słowem panie "redaktorze" od siedmiu boleści.... idz pan sam i zostań prezydentem. Zobaczymy co zrobisz dla tego miasta......mimo że dobrze wiem co....gó....o!!!!!!!!!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tak nieraz czytam te wasze "redaktorskie " wypociny i zastanawiam się skąd w Was tyle jadu. Wszystko co powstaje w mieście to źle....Stadion-źle, nowe drogi-źle, jakiś miejski skwerek-źle......i to jak zwykle wina Prezydenta Białegostoku. Jednym słowem panie "redaktorze" od siedmiu boleści.... idz pan sam i zostań prezydentem. Zobaczymy co zrobisz dla tego miasta......mimo że dobrze wiem co....gó....o!!!!!!!!!