
Patrzę co się dzieje od jakiegoś czasu na świecie i nie ukrywam, przeraża mnie to. Wraca komuna, ale bardziej harda, bardziej bezczelna, wpuszczana szerokimi drzwiami i witana z otwartymi ramionami przez tych, którzy nie doświadczyli jej w praktyce. Warto więc sobie powiedzieć lub przypomnieć czym tak naprawdę jest.
Ale może najpierw trzeba powiedzieć czym komuna nie jest. Nie jest ani czymś dobrym, ani tym bardziej zbawiennym. To nie jest wesoły obrazek z filmów Barei, z których śmiejemy się do dziś, pełna absurdów, kłamstw, wypaczeń oraz zwykłego kombinatorstwa. Owszem, w tym systemie należało zawsze kombinować. Bo bez tego człowiek albo by nie przeżył, albo zwyczajnie miałby mniejsze szanse na przeżycie. W najlepszym wypadku, stałby jako ostatni w kolejce do wszystkiego, do czego mieliby dostęp komuniści najwyżsi rangą i ich sługusy.
Przede wszystkim należy wiedzieć, że komunizm, to degradacja człowieczeństwa, własności prywatnej, intelektualnej, to rujnowanie więzi społecznych, dyktatura, zamordyzm i represje. I warto też przy okazji powiedzieć, albo przypomnieć wszystkim zachwycającym się dziś komunizmem i komunistami, że komunizm wraz ze swoimi wyznawcami są odpowiedzialni za śmierć ponad 100 milionów ludzi na całym świecie. To o wiele więcej niż zabili niemieccy hitlerowcy i rewolucjoniści francuscy. A warto w tym miejscu przypomnieć, że to niemieccy naziści prowadzili na masową skalę obozy śmierci, w których zabijali bez żadnego powodu tysiące, dziesiątki i setki tysięcy ludzi.
Komuniści działali zawsze podstępem, kłamstwem i też zabijali. Gwałcili, zmuszali do nadludzkiego wysiłku, znęcali się i wykańczali psychicznie. Zabijali godność ludzką, zabijali więzy rodzinne, zmuszali do donoszenia dzieci na rodziców, rodziców na dzieci, sąsiada na sąsiada, prali mózgi tak skutecznie, jak nie udało się to nigdy dotąd nikomu w historii świata. Przypomnę tylko, że nawet sami komuniści, którzy trafiali do radzieckich gułagów czy obozów pracy, albo więzień, nadal celebrowali z własnej i nieprzymuszonej woli urodziny Stalina, a do tego donosili na współwięźniów, którzy niewystarczająco wspierali komunizm podczas przymusowych robót czy więzienia. Szukali w sobie samych winy za czyny, które zostały im wmówione. Niewielu komunistów, nawet w gułagu czy w więzieniach zdało sobie sprawę ze zbrodniczego systemu, który współtworzyli. Dlatego komunizm jest tak niebezpieczny i groźny.
Dziś na świecie jest kilka państw, które wciąż tkwią w tamtym zgniłym komunizmie, który zaczął opanowywać świat jeszcze na początku ubiegłego wieku. Jaki to raj na ziemi można zapytać Kubańczyków, którzy żyją w ogromnej biedzie, zniewoleni, bez możliwości opuszczania kraju. Można także zapytać Chińczyków uwiezionych w obozach koncentracyjnych i w obozach pracy. Nie, nie w tych kolorowych miastach, pełnych ludzi, tętniących życiem. Żeby poznać komunizm, trzeba właśnie zapytać tych, którzy go poznali od tej prawdziwej strony, jakiej nie widzą turyści i przedsiębiorcy. Można też zachwycać się nad dobrobytem Korei Północnej, w której z jednego ziemniaka gotuje się zupę na cały tydzień. W której rodzice nie mogą wychowywać swoich dzieci, decydować o ich przyszłości, a same dzieci też są pozbawione wyborów szkoły, kierunku studiów, książek do czytania. Nie wiedzą nawet, że istnieje coś takiego jak Youtube, na którym można słuchać piosenek. Za słuchanie piosenek w języku angielskim dostaje się kulę w tył głowy i to z całą rodziną, której członkowie nawet nie muszą wiedzieć, że ktoś z domowników popełnił tak straszne przestępstwo.
Polska powstrzymała komunistów w 1920 roku. Do dziś Bitwa Warszawska uznawana jest za jedną z najważniejszych bitew w historii świata. I właśnie dlatego, że ten zbrodniczy system nie rozlał się po całej Europie. Dzięki temu mogły się rozwijać różne kraje, mimo że na ich terenie działały partie komunistyczne i komuniści, ale nie byli w stanie osiągnąć sukcesu. Już wtedy bowiem było wiadomo o tym raju i szczęściu jakie za sobą niesie, bo już wtedy pojawiły się pierwsze tysiące trupów. Potem było już tylko gorzej, bo komunizm to również tysiące Polaków rozstrzelanych w Katyniu, Smoleńsku i Ostaszkowie. A co więcej zbrodnią tą komuniści chcieli obarczyć innych zbrodniarzy – dla odmiany niemieckich, którzy jak wspomniałam, wyspecjalizowali się w masowej zagładzie z użyciem Cyklonu B oraz pieców krematoryjnych.
Komunizm nigdy nie działał dla dobra kogokolwiek. Zawsze oznaczał zniszczenie, śmierć i zatruwanie umysłów. Polacy to przerobili na własnej skórze, doświadczyli „dobrobytu” kupowania nie tylko mięsa na kartki, ale także zeszytów szkolnych, cukru, mąki, a nawet butów. Dla tych, którzy nie znają tego systemu powiem tyle, nie wiecie, co to znaczy nosić buty o rozmiar za małe, albo o dwa numery za duże. Bo tylko takie akurat były w sklepie. I jeśli trafił się ktoś z kim można było się wymienić na właściwy numer, był w siódmym niebie. O gorszych rzeczach, jak więzienie ludzi, torturowanie, przypisywanie im czynów, których nie popełnili, było na porządku dziennym.
Dziś ten sam komunizm, tylko w nowych warunkach wdziera się z powrotem do życia wielu społeczeństw. Co było nie do pomyślenia, dotarł i rozgaszcza się w Stanach Zjednoczonych. Amerykanie tego „cudu” jeszcze nie doświadczyli na własnej skórze. Ale mają szansę doświadczyć. I nawet nie pisną, kiedy przeżre już wszystko i poznają czym jest w istocie. Tak samo jak młodzi Polacy, bardzo młodzi, którym się wydaje, że inni muszą się z nimi dzielić owocami swojej pracy. Mam nadzieję, że nie będą musieli testować w praktyce jak działa komunizm, który zatruwać im zaczął umysły. Bo dziś wydaje się im, że to wolność, że swoboda, że to dzielenie się z innymi. Ale w praktyce to niewola, ograniczanie wszystkiego, twarda dyktatura i odbieranie w imię wyższych celów wszystkiego, na co człowiek zapracował. Przekonali się o tym tak zwani kułacy w Związku Radzieckim. Czyli rolnicy, którzy zbierali płody swojej ciężkiej pracy na wsi. Jeśli komuś obrodziły ziemniaki, czy kury znosiły więcej jajek, było to wszystko zabierane, a rolnicy lądowali w gułagach i obozach pracy. Nie mieli prawa korzystać z tego, co mieli we własnym gospodarstwie.
We współczesnym świecie komunizm łatwiej jest wdrażać, bo opiera się wyłącznie na kłamstwie i manipulacji. Wdrażany jest przez wąskie grono, które ma środki i możliwości, aby zatruwać umysły ludzkie. Nigdy w historii świata żadne społeczeństwa nie żyły w tak ogromnym dobrobycie jak teraz i wydaje się wielu, że tak już zostanie. Otóż mam złe wiadomości, nie zostanie tak. Komunizm pożera wszystko. Wszelkie wartości, włącznie z pomysłami na poprawę życia. Uczy tego, że nie trzeba pracować, bo są inni od tego. Ale kto będzie pracował, jeśli wszystkim wszystko będzie się należało? Czy ktoś z tych nastolatków wie jak wygląda praca ich rodziców? Czy ktoś z nich ma choć blade pojęcie o tym, że jak się idzie do pracy, to trzeba w niej się wykazać, a dopiero potem liczyć na wynagrodzenie? Zresztą… to temat na odrębny felieton. W tym chciałam tylko zwrócić uwagę na to, czym w istocie jest komunizm, bo zawsze nim był. Niesie za sobą zniszczenie i śmierć, kłamstwo i manipulację. Zawsze to niósł. Ale za to ze szczytnymi hasłami na sztandarach.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Trzecie OKO)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przede wszystkim należy wiedzieć, że komunizm, to degradacja człowieczeństwa, własności prywatnej, intelektualnej, to rujnowanie więzi społecznych, dyktatura, zamordyzm i represje Ten cytat z pani reportaż idealnie trafia w obecne działania PiS
PiS i PO towarzyszu, to jedno zło. A SLD to dno dna.
brawo super przemyślenia
Płać i płacz