Reklama

Słowo po niedzieli: Bezpieczeństwo głupcze!

„Obyś żył w ciekawych czasach” – to stare chińskie przysłowie, które jest raczej przekleństwem, złorzeczeniem, niż życzeniem nadejścia dobrych czasów. A dziś wydaje się, że żyjemy w takich ciekawych czasach, bardzo niespokojnych, których bieg jest już w tej chwili nam trudno odwrócić. Dlatego powiem krótko – bezpieczeństwo głupcze!

Dziś do Stanów Zjednoczonych poleciał prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk. Sytuacja absolutnie bez precedensu. Oczywistą oczywistością jest to, że przy okazji rocznicy 25-lecia Polski w NATO, prezydent Joe Biden, chce zapunktować u polonii amerykańskiej. Ta w zdecydowanej większości popiera Republikanów, ale to nie zmienia faktu, że nawet część głosów Polaków mieszkających za oceanem może przydać się Bidenowi w walce o Biały Dom.

Z tym, że co ważne dla prezydenta USA, to niekoniecznie musi być ważne dla Polaków mieszkających nad Wisłą. Stąd też w swoim słowie po niedzieli dzielę się tym, jakie mam oczekiwania odnośnie tej wizyty, w której weźmie udział dwóch obecnie najważniejszych polityków naszego kraju. Stany Zjednoczone są naszym kluczowym sojusznikiem, o czym świadczą nastroje społeczne i ocena samych mieszkańców w Polsce. Choć te nastroje nie są szczególnie dobrze rozumiane przez obecnego premiera. On ma swoich pupili, z którymi chce się układać. Mówię zatem, dlaczego to układanie się z jego pupilami, a nie z Amerykanami, może skończyć się dla nas niekoniecznie dobrze.

Dlatego, że żyjemy niestety w ciekawych czasach, ważne jest szukanie dobrych i mocnych sojuszników, którzy nas nie wykorzystają. A przynajmniej takich, z którymi można odnosić obopólne korzyści. W Europie takich partnerów mamy niewielu. Więcej mamy niestety tych, którzy czekają na nasze potknięcie, albo mocno pomagają w tym, żebyśmy się potknęli, a już na pewno, żebyśmy przypadkiem za mocno nie urośli – tak gospodarczo, jak i militarnie.

Nie wiem, jakie będą efekty wizyty dwóch najważniejszych przedstawicieli państwa polskiego w USA, ale wiem, co Polsce jest potrzebne już teraz i w najbliższej przyszłości. Bo nam teraz i w przyszłości najbardziej potrzebne jest bezpieczeństwo, a przynajmniej zapewnienie tego bezpieczeństwa, abyśmy mogli, w razie najgorszego, być w stanie sami się bronić tak długo, jak nie nadejdzie pomoc prawdziwych sojuszników. Na razie wierzę, może naiwnie, ale w coś wierzyć trzeba, że takich sojuszników mamy właśnie w Stanach Zjednoczonych.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Twitter.com/ 16 Dywizja Zmechanizowana)

Aktualizacja: 11/03/2024 19:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do