Reklama

Straż Graniczna powstrzymała przed wejściem do Polski 12 cudzoziemców. Chętnych jednak było więcej

Białoruś wciąż nie rezygnuje z przerzucania do Polski nielegalnych migrantów, którzy dostają się tam już od wielu miesięcy przede wszystkim z terytorium Federacji Rosyjskiej. Ostatniej doby nielegalnie do Polski chciało się przedostać 12 osób, a przynajmniej tyle podjęło próbę. Chętnych jednak było nieco więcej.

Na Białoruś w chwili obecnej nie jest dostać się tak łatwo jak do Rosji. To dlatego większość cudzoziemców zainteresowanych przedostaniem się do Europy Zachodniej najpierw trafia do Rosji, a dopiero później na Białoruś. Formalności związane z pobytem na Białorusi jednak część z nich załatwia już na lotnisku w Moskwie lub w innym miejscu. Po to, aby przejechać na Białoruś jak najszybciej, skąd dalej kierunek jest wiadomy – granica z Polską, albo Litwą, czy też Łotwą.

Nie ustaliliśmy jeszcze dokładnie, jak i którędy jadą cudzoziemcy z Rosji na Białoruś, ale ustaliliśmy na pewno, że nie przyjeżdżają do Mińska. A na pewno nie w takich ilościach, jak było to w ubiegłym roku, gdzie niemal wszędzie było widać obcokrajowców, którzy wykupowali ze sklepów wszystko co niezbędne było do koczowania w lesie, włącznie ze śpiworami do wspinaczek alpejskich czy jedzeniem o długim terminie przydatności do spożycia. W Mińsku migrantów prawie nie widać, ale gdzieś muszą być przewożeni, skoro cały czas usiłują nielegalnie przejść z Białorusi do sąsiednich państw. Minionej doby do Polski próbowali się przedostać między innymi obywatele Mauretanii.

W dn. 17.06 na terytorium Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 12 os. - m. in. ob. Mauretanii i Algierii. Zdarzenia miały miejsce na odcinkach #PSGNarewka #PSGBiałowieża #PSGCzeremcha #PSGPłaska. Grupa 30 osób podchodziła pod granicę na odcinku #PSGBiałowieża osoby wycofały się na Białoruś” – podała w komunikacie Straż Graniczna.

Widać więc, że cudzoziemców chętnych do przedostania się do Polski było więcej, ale po prostu nie podjęli oni takiej próby na widok polskich mundurowych. Być może służby białoruskie zawiozły ich pod granicę z Litwą lub Łotwą, co często mają w swoim zwyczaju. Albo, co jest też bardzo prawdopodobne, za kilka dni, albo jeszcze dziś te osoby będą ponownie pod polską granicą, ale już po to, by nielegalnie usiłować ją przekroczyć. Nie jest wykluczone, że pomagać im będą służby białoruskie. Co jest częstą praktyką, znaną doskonale polskim strażnikom granicznym.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do