Reklama

Truskolaski tour, czyli historia o pośle Truskolaskim, który przeleciał za 70 tysięcy złotych

Krzysztof Truskolaski, białostocki poseł .Nowoczesnej często chlubi się w mediach społecznościowych swoją parlamentarną aktywnością. Ale o tym co ostatnio podała Kancelaria Sejmu Truskolaski-junior, milczy w sześciu językach (o ile tyle ich zna). Sejmowy debiutant zajął trzecią lokatę... w kosztach służbowych podróży lotniczych. Krzysztof Truskolaski tylko w 2016 roku kosztował podatników 70 tysięcy złotych. A w zasadzie jego podróże.

Kancelaria Sejmu podała do wiadomość o poselskich podróżach lotniczych. W 2016 roku posłowie zaliczyli aż 680 delegacji, podczas których korzystali z samolotów. Koszta tych peregrynacji to 3 miliony złotych. I tu się robi ciekawie: wśród trzech najbardziej kosztownych pod tym względem posłów jest... Krzysztof Truskolaski. Latał m. in. do Paryża, Nowego Jorku czy Reykjaviku. W zestawieniu do jego niezmiernie krytycznych opinii dla budowy regionalnego portu lotniczego w Białymstoku te dane są zaskakujące. Bo albo poseł Truskolaski ceni dyskrecję (w podróżach ze stolicy kraju ma mniejsze szanse spotkać znajomych, którzy - jak dla Ryszarda Petru mogą mu zrobić zdjęcie) albo uważa, że jak latać to tylko z Okęcia. Sądząc po krytycznych poglądach na temat sensu referendum oraz budowy lotniska Krzysztof Truskolaski jest zdania, że białostoczanie nie powinni korzystać z dobrodziejstw blisko portu położonego tuż za miedzą.

Najczęściej z podróży lotniczych korzystał najbardziej liczny w Sejmie klub PiS (339). Dla porównania PO korzystało 144 razy ze służbowych podróży lotniczych, Kukiz'15 65, Nowoczesna 44, zaś PSL - 23. Największe koszty i najwięcej podróży lotniczych to "zasługa" posła Kukiz’15 Piotra Apela. Na jego podróże m.in. do Wiednia, do Gruzji i Waszyngtonu Kancelaria Sejmu wydała 81 tysięcy złotych. Tuż za nim jest poseł PO Killiona Munyama z PO, który podróżował do Sztokholmu, a także do Zambii i Nowego Jorku. Truskolaski junior zamyka podium z kwotą 70 tysięcy złotych.

Pozostali posłowie najczęściej podróżowali do Francji, Niemiec, Belgii, Wielkiej Brytanii i USA. Zdarzały się też podróże do Zambii, Kenii, Tanzanii, Kataru, Turcji, Australii.

(Przemysław Sarosiek/ Foto: BI-Foto)

NASZ KOMENTARZ
Krzysztof - syn prezydenta Tadeusza Truskolaskiego - jest dowodem na prawdziwość teorii dziedziczenia niektórych cech przez bliskich krewnych. Obu Truskolaskich: prezydenta Białegostoku i posła Nowoczesnej cechuje zamiłowanie do kosztownych i dalekich podróży lotniczych. Obaj też latają za pieniądze z naszych podatków.

Prezydentowi Tadeuszowi jego podróże, darmowe mile gromadzone na prywatnej karcie oraz skłonność do odwiedzania egzotycznych miejsc, wypominała konkurencja polityczna w czasie kampanii wyborczej. Odpowiadał wówczas, że jego podróże miały charakter biznesowy i miały na celu sprowadzenie inwestorów do Białegostoku. Sęk w tym, że turystyczne doznania prezydent miał, a inwestorzy za nim do stolicy Podlasia jednak nie przybyli.

Ciekawi jesteśmy jakie korzyści miały przynieść podróże posła Krzysztofa. Parlamentarzysta Nowoczesnej znany jest ze swoich wypowiedzi, w których z ogromną troską opowiadał o finansach publicznych i gromił oponentów politycznych za koszta referendum w sprawie lotniska. Paradoksem jest, że koszty 70 tysięcy na podróże lotnicze jego oburzenia i sprzeciwu nie budzą. No chyba, że wsadzany był do samolotu przemocą a potem kneblowany, gdy próbował składać w tej sprawie samokrytykę - wtedy jest usprawiedliwiony. Gdyby jednak tak nie było proponujemy Truskolaskiemu młodszemu nadać przezwisko Kali. Od sympatycznego Murzynka z powieści Sienkiewicza, z którym łączy go skłonność do subiektywnego spojrzenia na życie.

Przemysław Sarosiek

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Jorguś - niezalogowany 2017-01-27 09:48:52

    Jak sołtys, wysoko, najedzony i za nic nie odpowiada :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-01-27 10:22:36

    Leszcz zawsze bedzie leszczem. Nie wiem kto go wybral i dlaczego?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    sKOD macie kase - niezalogowany 2017-01-27 10:32:06

    Jak sie w zyciu nic nie potrafi robic, to sie idzie do polityki. A jak jeszcze stary moze cie wkrecic, to zyc nie umierac :D

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-01-27 14:19:20

    Pan Sarosiek taki mądrala to niech lepiej się przyzna ile dzięki PiS się nachapał.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Łukasz Jakonuk 2017-01-27 23:16:15

    to darmozjad i pieniacz nie wie co madrego powiedziec to sie jaka

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do