
Konstytucja biznesu, wprowadziła ulgę na start i działalność nieewidencjonowaną. To, że przedsiębiorcy mają wybór i mogą nie płacić składek po spełnieniu pewnych warunków lub płacić tylko składkę zdrowotną, ma swoje konsekwencje. Nie korzystają z ochrony, którą te ubezpieczenia gwarantują - nie mają prawa do świadczeń m.in. w razie choroby czy macierzyństwa. Okres ten nie będzie także uwzględniony przy ustalaniu prawa do świadczeń emerytalno-rentowych. Warto o tym pamiętać.
Przepisy zwalniają niektórych przedsiębiorców z opłacania przez pół roku składek na ubezpieczenia społeczne. Następnie mogą oni przez dwa lata płacić składki w niższej wysokości.
Zamiast standardowego "ZUS-u" przedsiębiorcy będą musieli opłacać jedynie składkę zdrowotną, która w 2018 r. wynosi 319,94 zł. Przypomnijmy, że "mały ZUS" od kwietnia 2018 r. wynosi 503,84 zł (bez dobrowolnej składki na ubezpieczenie chorobowe) lub 519,28 zł (ze składką na ubezpieczenie chorobowe). Z kolei "duży ZUS" wynosi odpowiednio 1 163,39 zł lub 1 228,70 zł.
Z ulgi na start mogą korzystać przez sześć miesięcy kalendarzowych - nie płacić składek na ubezpieczenia społeczne - przedsiębiorcy, którzy:
- podejmą działalność gospodarczą po raz pierwszy albo ponownie po co najmniej 60 miesiącach kalendarzowych od ostatniego zawieszenia lub zakończenia działalności gospodarczej,
- nie będą wykonywać dla byłego pracodawcy tego, co robili dla niego jako pracownicy w bieżącym lub w poprzednim roku kalendarzowym.
Jeśli decydujemy się na prowadzenie działalność gospodarczą i korzystamy z ulgi na start, jesteśmy objęci obowiązkowo ubezpieczeniem zdrowotnym.
Składkę nalicza się od zadeklarowanej kwoty, nie niższej niż 75 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w czwartym kwartale poprzedniego roku kalendarzowego. Składkę na ubezpieczenie zdrowotne musimy zawsze opłacić w pełnej wysokości za cały miesiąc, nawet jeśli działalność gospodarcza była wykonywana tylko przez część miesiąca. Pamiętajmy, że po pół roku powinniśmy obowiązkowo zarejestrować się do ubezpieczeń w ZUS do "pełnego" albo "małego ZUS".
Osoby, które zdecydują się na działalność nieewidencjonowaną, nie muszą zgłaszać się jako przedsiębiorcy do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG). Nie dotyczą ich również żadne składki na ubezpieczenia. Jeśli jednak nie spełnią warunków do prowadzenia takiej działalności, muszą zarejestrować swoją firmę w CEIDG i zgłosić się do ubezpieczeń.
- W okresie prowadzenia działalności nieewidencjonowanej, tak jak w okresie korzystania z ulgi na start, nie podlega się ubezpieczeniom społecznym, a w związku z tym nie korzysta z ochrony, którą te ubezpieczenia gwarantują - nie ma prawa do świadczeń m.in. w razie choroby czy macierzyństwa - mówi Katarzyna Krupicka z białostockiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Wyjaśnia, że okres prowadzenia nieewidencjonowanej działalności nie będzie także uwzględniony przy ustalaniu prawa do świadczeń emerytalno-rentowych lub świadczeń przysługujących członkom rodziny. Nie będzie można również ubiegać się o długoterminowe świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego, ponieważ nie podlega się ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, a tym samym ubezpieczeniu wypadkowemu.
(P. Walczak / Foto: pixabay.com)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Polecam interesujący artykuł na temat działalności nierejestrowanej w kontekście nauczania i korepetycji - https://lingroom.pl/blog/korepetycje-dzialalnosc-nierejestrowana-wyzsze-zarobki/