
Sytuacja miała miejsce w Białymstoku, gdzie funkcjonariuszka KAS z Oddziału Celnego Drogowego w Kuźnicy i dwójka policjantów po służbie robili zakupy. Dzięki natychmiastowej reakcji i profesjonalnie przeprowadzonej akcji reanimacyjnej, kontynuowanej do przyjazdu karetki pogotowia, u 70-latka przywrócone zostały funkcje życiowe.
We wtorek rano st. rew. Kamila Godlewska w czasie wolnym od służby, podczas zakupów w jednym z białostockich sklepów odzieżowych, usłyszała poruszenie wśród klientów i okrzyki: "mężczyzna nie oddycha!".
Pani Kamila zauważyła leżącego między wieszakami nieprzytomnego mężczyznę i błyskawicznie rozpoczęła reanimację, którą prowadziła z małżeństwem podlaskich policjantów, robiących zakupy w tym samym sklepie. Trzy osoby reanimowały mężczyznę aż do przyjazdu karetki pogotowia, wielokrotnie się zmieniając. Dzięki szybkiej reakcji i właściwie przeprowadzonej reanimacji u 70-latka powróciły czynności życiowe. Mężczyzna trafił do szpitala.
W środę rano, po nocnej służbie, pani Kamila odwiedziła w szpitalu 70-latka. Mężczyzna czuje się coraz lepiej.
(PW / Foto: pixabay.com)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie