
Wspólnota Europejska została zbudowana na wartościach chrześcijańskich po to, aby na nich realizować interesy, które będą dobre dla obywateli – przekazał poseł Krzysztof Jurgiel, który ubiega się o mandat do Parlamentu Europejskiego. I o te wartości będzie również tam walczył, jak też i o to, aby Unia Europejska była wspólnotą narodów, a nie państwem federacyjnym.
Były minister rolnictwa już na samym początku wezwał lidera listy Koalicji Europejskiej do udzielenia odpowiedzi – jakiej Europy chce, opartej na wartościach chrześcijańskich, czy też nie. Przypomniał również, że dwaj główni założyciele Wspólnoty Europejskiej znajdują się obecnie w procesie beatyfikacyjnym, który powinien niebawem się zakończyć. Sam proces trwa dlatego, że ci ludzie działali dla dobra wspólnego.
Krzysztof Jurgiel wskazał trzy główne obszary, które są dla niego ważne w polityce europejskiej. W pierwszej kolejności są to wartości chrześcijańskie, aby przyświecały tworzeniu przepisów, jakie z kolei będą służyć dobrze obywatelom. Jako kolejny uznaje państwa narodowe w Unii Europejskiej i nie zgadza się by była to federacja, do czego dążą niektóre zrzeszone w Unii państwa. I trzecia sprawa, to sprzeciw wobec hegemonii Francji i Niemiec w Unii Europejskiej.
- Musi być równość. Wszyscy muszą mieć równe prawa i mieć korzystny udział, by brać udział w tej wspólnocie, która została założona po to, aby negocjować ze Stanami Zjednoczonymi, z Chinami, z tymi większymi podmiotami ekonomicznymi – mówił poseł Krzysztof Jurgiel.
To nie wszystko, ponieważ ważne są również kwestie ideologiczne. Jak wskazał były minister rolnictwa, kiedy Polska przystępowała do Unii Europejskiej nie było mowy o ingerencji w prawa rodziny, ani ustroje poszczególnych państw.
- Dlatego będziemy przeciwstawiali się temu, aby Unia Europejska zajmowała się wychowywaniem dzieci. My mamy Konstytucję i uważamy, że rodzina jest tą podstawową komórką, która w pierwszej kolejności ma wychowywać dzieci. I sprawa walki z chrześcijaństwem. Sprzeciwiamy się wszelkim przejawom walki z chrześcijaństwem i dlatego też apeluję do przedstawicieli Koalicji Europejskiej, żeby zajęli w tej kwestii stanowisko. Bo to, co się działo na konwencji Platformy Obywatelskiej i Koalicji Europejskiej, ten cały atak na Kościół, na te wartości i to tylko dlatego, żeby się przypodobać dla elit europejskich, jest nie do przyjęcia – przekazał Krzysztof Jurgiel.
Dodał, że przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości złożył już stosowne zawiadomienie do Prokuratury w tej sprawie. Natomiast obecny na konferencji Marek Citko, były piłkarz i radny Sejmiku Województwa Podlaskiego powiedział, że popiera Krzysztofa Jurgiela w wyborach do Parlamentu Europejskiego, bo sam został wychowany w duchu poszanowania wartości chrześcijańskich.
- Dla mnie są ważne chrześcijańskie wartości. Zawsze będę walczył i wspierał kandydatów, którzy tego bronią. Ja wychowywałem się w takich wartościach jak Bóg, Honor, Ojczyzna. Teraz czas jest taki trudny i trzeba o to walczyć. Myślę, że też potrzeba troszeczkę odwagi, żeby głośno o tym mówić, bo obóz, który walczy z nami o te wartości chrześcijańskie, krzyczy o tym głośno. Mamy dobrą drużynę, a tu jest bardzo dobry kapitan – powiedział Marek Citko i wręczył piłkę Krzysztofowi Jurgielowi, aby wygrał mecz 26 maja i zdobył mandat do Parlamentu Europejskiego.
Poseł Jurgiel jest przekonany, że tak jak w poprzednich latach udawało mu się grać w dobrych drużynach, tak i tym razem drużyna broniąca wartości zostanie stworzona, skompletowana, by walczyć o to, co dla Polaków jest ważne. W drodze do Parlamentu Europejskiego może liczyć na współpracowników, między innymi radnych Rady Miasta, posłów Prawa i Sprawiedliwości, działaczy organizacji społecznych i jak widać było podczas konferencji prasowej – także na sportowców.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Krzysztof Jurgiel pracowity, uczciwy poseł RP. Nie jest celebrytą, nie nakłada zbroi, nie robi z siebie pajaca. Krzysztof Jurgiel nie wyskoczył magowi z kapelusza. Krzysztof Jurgiel człowiek z zasadami pracuje od wielu lat na rzecz naszego regionu.
Przeświadczenie , że jest się nieomylnym i jedynie słusznym "misjonarzem" to droga do upadku. Wystarczy być moralnym , etycznym człowiekiem...nie ma potrzeby politycznego szarpania żadnych "wartości", żadnej religii , i postaw świeckich też.