Reklama

polską granicę

Podobnie jak miało to miejsce w roku ubiegłym, tak i w tym roku jesienią jest coraz większy napór nielegalnych migrantów z Białorusi do Polski. Choć skala jest już zdecydowanie mniejsza z uwagi na ustawienie muru granicznego. Niezmiennie jednak całość procederu przemytniczego koordynuje Białoruś wspólnie z Rosją.

W ubiegłym roku Straż Graniczna notowała po kilkaset przypadków nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski przez cudzoziemców głównie z krajów Bliskiego Wschodu. W tym roku takich prób jest zdecydowanie mniej, choć osoby zatrzymywane przez Straż Graniczną pochodzą jeszcze z różnych państw z Afryki i Azji. Każdy cudzoziemiec płaci przemytnikom i koordynatorom przemytu potężną sumę, sięgającą kilka tysięcy dolarów amerykańskich, aby przedostać się na Zachód Europy, ponieważ nie są uchodźcami, tylko ludźmi szukającymi wygodniejszego życia.

Oczywiście każdy człowiek ma prawo szukać wygodniejszego życia, ale powinien to robić legalnie. Czego aktywiści działający pod granicą z Białorusią najwyraźniej nie rozumieją. Bo wszyscy cudzoziemcy zdołali załatwić sobie legalny pobyt do Rosji i na Białoruś, nie łamiąc prawa, kiedy tam przyjeżdżali. Na dodatek sami sobie wybrali kraj, do którego dobrowolnie pojechali. Jednak do Polski, na Litwę lub Łotwę już legalnie nie chcą przyjeżdżać. Prowadzeni przez białoruskie służby popełniają przestępstwo przekraczając nielegalnie granicę. I tak jak wspomnieliśmy, nie po to, aby prosić u któregokolwiek sąsiada Białorusi o pomoc i ochronę międzynarodową. Ich celem najczęściej są Niemcy, a rzadziej inne państwa zachodniej Europy, gdzie mogą liczyć na dość wysokie świadczenia socjalne nie musząc w ogóle podejmować zatrudnienia.

W dn. 28.10 na terytorium Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 76 os., w tym 41 os. (m. in. ob. Konga, Sudanu, Kamerunu) przeprawiły się nielegalnie przez rzekę #Świsłocz. Zatrzymano 4 pomocników: 2 ob. Polski, ob. Gruzji i ob. Mołdawii - przewozili łącznie 27 mężczyzn - ob. Egiptu i Syrii” – przekazała w komunikacie na Twitterze Straż Graniczna.

Jak widać cudzoziemcy nie próbują forsować zapory granicznej, tylko próbują się przedostawać do Polski w miejscach bardzo niebezpiecznych, bo są nimi tereny podmokłe i bagienne. Jeszcze w okresie wakacyjnym Straż Graniczna interweniowała kilka lub kilkanaście razy na dobę wobec nielegalnych migrantów z Białorusi. Ale jak widać, w tej chwili, tych interwencji jest już zdecydowanie więcej.

Z naszych informacji wynika, że w tej chwili na Białorusi może znajdować się kilka tysięcy cudzoziemców, którzy będą usiłowali się przedostać do sąsiednich państw zachodnich. Służby białoruskie są zdeterminowane, aby przerzucić ich między innymi do Polski, bo każdego dnia na Białoruś z Rosji docierają kolejni cudzoziemcy. Z podobnym już problemem zmaga się w tej chwili Finlandia oraz Norwegia, które także wybudują zapory graniczne z Rosją.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do