
Od obietnicy wyborczej zaczęła spotkanie z dziennikarzami partia Wiosna i jej członkowie, w tym kandydaci do Parlamentu Europejskiego. Przekazali również, że po wyborach, politycy tej partii chcą stworzyć rząd lub być jego częścią. Wiosna również domaga się debaty na temat rolnictwa, gdyż brakuje jej, zdaniem polityków tej formacji.
Jeśli Wiosna Roberta Biedronia będzie miała wpływ na polską rzeczywistość polityczną, głównie po wyborach do polskiego Parlamentu, to będzie chciała w Białymstoku utworzyć, a w zasadzie przenieść do Białegostoku, główną siedzibę Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. To największy urząd zajmujący się obsługą rolników, dopłatami oraz dystrybucją środków unijnych. Pomysł z przeniesieniem siedziby tego urzędu do Białegostoku jest motywowany przede wszystkim znacznymi obszarami rolniczymi i dużą liczbą rolników zamieszkujących Podlasie, jak również sąsiednie województwa – lubelskie oraz warmińsko – mazurskie.
Kolejna rzecz, którą chce zająć się Wiosna to rozwiązanie problemu suszy. Ale zanim ten problem rozwiąże, chce sprawdzić i rozliczyć tych wszystkich polityków, którzy zajmowali się rolnictwem w ostatnich latach. Choć można powiedzieć, że w zasadzie Wiosna już wie, że w tym obszarze nic, albo prawie nic, nie zostało zrobione. O czym mówił Krzysztof Gawkowski, sekretarz zarządu Wiosny i jednocześnie kandydat do Parlamentu Europejskiego.
- Mówimy „sprawdzam” dla wszystkich polityków, którzy mówią, że stoją po stronie rolnictwa. My ogłaszając program Agrowiosny mówiliśmy, że jednym z kluczowych elementów jest przeciwdziałanie suszy. Coś, co przez wiele lat było zaniedbywane i programy melioracji i retencji nie były w żaden sposób realizowane strategicznie. Dziś w Polsce mamy do czynienia z suszą, która niestety do tyka tych najmniejszych rolników, a w ministerstwie rolnictwa wciąż nie ma programu, który by skutecznie przeciwdziałał sytuacjom, które z roku na rok się nasilają – mówił Krzysztof Gawkowski.
Po czym powiedział, że on wraz z innymi politykami Wiosny pojadą po powiatach Podlasia, później po powiatach w Polsce, aby sprawdzić obecny stan struktury melioracyjnej. Z tego objazdu ma później powstać raport, który zostanie przedstawiony politykom partii rządzącej. Wszystko po to, gdyż zdaniem Wiosny, rządzący muszą wiedzieć o zaniedbaniach.
Ponadto Wiosna chce debaty na temat rolnictwa. Prosi w tej sprawie Telewizję Publiczną, aby taką debatę zorganizowała. Zdaniem Pawła Krutula, również kandydującego do Parlamentu Europejskiego, w bieżącej kampanii wyborczej nikt nie debatuje o rolnictwie i w zasadzie mało kto rolnikom w ogóle poświęca czas. Z ramienia Wiosny udział w debacie ma wziąć Sławomir Gromadzki, rolnik i kandydat Wiosny do Parlamentu Europejskiego.
- Wystosujemy pismo do komitetów wyborczych w naszym regionie, żeby taką debatę podjąć i żeby porozmawiać o rolnictwie w okręgu nr 3, gdzie jest dużo rolników. Apelujemy o podjęcie takiej debaty, bo za dużo w tych eurowyborach o rolnictwie, oprócz Wiosny nikt nie mówi – powiedział Paweł Krutul.
Być może z pozycji Białegostoku Paweł Krutul nie zauważył, że akurat wśród rolników bardzo aktywni są kandydaci Prawa i Sprawiedliwości, którzy nie debatują przed kamerami, ale twarzą w twarz z rolnikami. Niezależnie od tego, debatować z pewnością zawsze warto, choć w tym przypadku pozostało już niewiele czasu do momentu głosowania. Kandydaci będą jednak próbować swoich sił w przekonywaniu wyborców do samego końca.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie