Województwo podlaskie musi mieć port lotniczy. Bez niego trudno będzie się rozwijać

Trwają właśnie konsultacje społeczne odnośnie strategii województwa podlaskiego. Jedną z kwestii, która na pewno będzie poruszona w trakcie rozmów, będzie budowa portu lotniczego. Zdaniem inicjatorów referendum w tej sprawie, to niezbędna inwestycja, jeśli województwo podlaskie chce dalej się rozwijać. Pismo w tej sprawie zostało już złożone do marszałka województwa podlaskiego.

Referendum poświęcone potrzebie budowy portu lotniczego, odbyło się, choć nie było wiążące. Wzięła w nim udział zbyt mała liczba osób, aby można było nadać jakikolwiek bieg tej sprawie. Ale zarówno biorący w nim udział, jak też i osoby, które złożyły podpisy pod wnioskiem o jego przeprowadzenie, mówiły w zasadzie jednym głosem. Lotnisko regionalne jest w województwie podlaskim potrzebne. Dlatego komitet referendalny nie zakończył swojej działalności.

W tej chwili nadarzyła się dobra okazja, by do tematu wrócić. Trwają bowiem konsultacje społeczne na terenie województwa podlaskiego odnośnie strategii rozwoju naszego regionu do 2030 roku. Jak można przeczytać w diagnozach dotyczących zagrożeń, Podlaskie może mieć kłopoty z depopulacją, czyli zmniejszeniem liczby ludności w regionie, ale także z wykluczeniem komunikacyjnym i drenażem kapitału ludzkiego na rzecz bogatszych regionów Polski lub innych krajów.

- Uwarunkowania, które są zawarte w diagnozie strategicznej podkreślają położenie regionu na granicy nie tylko Polski, ale także na granicy Unii Europejskiej i to, że szansą regionu jest rozwój transportu multimodalnego oraz dostępność transportu lotniczego. I że ta niska dostępność transportowa wymaga dalszych inwestycji – mówi Paweł Myszkowski, członek komitetu referendalnego do spraw budowy portu lotniczego w województwie podlaskim.

Przekazał, że pismo w tej sprawie zostało złożone już do marszałka województwa podlaskiego, aby tej inwestycji nadać szczególny charakter. W strategii województwa, która jest właśnie omawiana, co prawda znajduje się zapis o potrzebie rozwoju transportu lotniczego, ale potraktowany jest bardzo ogólnie. Tymczasem ten środek transportu od wielu lat rozwija się najbardziej dynamicznie. Potrzeby nie maleją, tylko rosną. Świadczyć o tym ma między innymi zapowiadana przez polski rząd największa inwestycja lotnicza w postaci Centralnego Portu Komunikacyjnego. Stąd też, aby nasz region nie zostawał w tyle, musi mieć własny port lotniczy, ponieważ najbliższe lotnisko, które za kilka lat będzie obsługiwało mieszkańców Podlasia, znajdzie się znacznie dalej niż jest obecnie, bo pomiędzy Warszawą a Łodzią.

- Wiemy, że w najbliższej perspektywie finansowej Unia Europejska nie przewiduje pieniędzy w różnych programach na tego typu przedsięwzięcie. Więc, żeby to się ziściło, musi być działanie trzech podmiotów. Po pierwsze rządu, po drugie samorządu województwa i samorządu miasta Białegostoku. Wszystkie te trzy przedstawicielstwa naszej społeczności powinny w tym zakresie współdziałać i jak widać na przykładach innych województw, Lublina czy Rzeszowa, współdziałanie to zaowocuje sukcesem – wyjaśniał Bogusław Dębski, członek komitetu referendalnego i obecnie także Przewodniczący Sejmiku Województwa Podlaskiego.

Podkreślał, że istnieje możliwość delegowania przez rząd przedsiębiorstwa Porty Lotnicze do realizacji takiej inwestycji, która powinna być zrealizowana na wzór przekopu Mierzei Wiślanej. Niemniej, trzeba liczyć się z faktem, że pierwsze lata funkcjonowania portu lotniczego, będą wymagały dofinansowania jego działalności. Kolejne lata byłyby już dochodowe. W tym czasie szansę na rozwój miałyby inwestycje około lotnicze, między innymi centrum obsługi korporacji.

Marszałek województwa podlaskiego zgadza się z tym, że istnieje potrzeba budowy portu lotniczego, więc raczej taka inwestycja znajdzie się w strategii województwa podlaskiego, jako potrzebna. Ale, żeby nie pozostała tylko na papierze, potrzebne jest wsparcie samorządu białostockiego. Musiałby się zgodzić na to, że istniejące lotnisko Krywlany miałoby pozostać wyłącznie lotniskiem lokalnym obsługującym aeroklub oraz ruch prywatnych samolotów biznesowych.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)