
Trzy dni temu na stronach internetowych Policji pojawił się komunikat o poszukiwaniu Zbigniewa Mackiewicza. Mężczyzna jest wójtem gminy Suwałki. Lokalne media ustaliły, że przebywa on za granicą w związku z operacją, którą przeszedł. Tymczasem Zbigniew Mackiewicz jest poszukiwany w związku z podejrzeniem przyjmowania korzyści majątkowej.
Policja jest bardzo oszczędna w informacjach na temat sprawy, którą zajmują się kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Nie udzielają informacji odnośnie śledztwa i odsyłają do Prokuratury. Wiadomo natomiast, że Zbigniew Mackiewicz poszukiwany jest na podstawie art. 228 § 5 Kodeksu Karnego, to jest za przyjmowanie korzyści majątkowej znacznej wartości albo jej obietnicy, w związku z pełnieniem funkcji publicznej.
„Wszystkie osoby, które mają wiedzę na temat miejsca jego pobytu, proszone są o kontakt mailowy lub telefoniczny z KWP w Białymstoku” – podano w komunikacie.
Zbigniew Mackiewicz, jak podaje suwalskie Radio 5, ma przebywać za granicą. Informował tę rozgłośnię już miesiąc temu i to właśnie na antenie Radia 5 mówił, że od dwóch miesięcy przebywa na urlopie połączonym z poratowaniem zdrowia. Miał przejść operację oka w Wilnie, na które jeszcze nie widzi dobrze. Przekazał również, że jak stan zdrowia mu pozwoli, to wróci do kraju i zgłosi się na przesłuchanie.
To jednak nie wszystko. Tej redakcji udało się porozmawiać z poszukiwanym, który przekazał, że jest zdumiony całą sytuacją, że nigdy nie otrzymał żadnego wezwania na przesłuchanie i że w ogóle nie wiedział, iż jest osobą poszukiwaną. Wójt gminy Suwałki powiedział też, że nie ma sobie nic do zarzucenia.
- Jest to dla mnie sytuacja w tej chwili niezrozumiała. Jeszcze nawet nie otrzymałem zawiadomienia, wezwania na przesłuchanie i że Policja mnie poszukuje. Co prawda przebywam poza granicami kraju, na zwolnieniu lekarskim dla poratowania zdrowia. Jak skończy się zwolnienie lekarskie, chętnie wrócę do kraju. Oczywiście udam się na przesłuchanie, ale w tej chwili jest to dla mnie kwestia niezrozumiała, skąd taki jak gdyby pośpiech, taki dokument został wydany. Ja nie mam sobie nic do zarzucenia i tą kwestię, no mam nadzieję, ona zostanie, dla mnie, jak też dla gminy, jak najszybciej wyjaśniona – słyszymy w nagraniu udostępnionym przez Radio 5.
Wójt zapewnił, że urząd pod jego nieobecność pracuje prawidłowo, że inwestycje są realizowane, a sprawy mieszkańców załatwiane sąna bieżąco. Natomiast co do terminu powrotu do kraju, to uzależnia to od decyzji lekarza.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Gmina Suwałki)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie