Reklama

Wszechpolakami z Białegostoku zajmuje się policja z... komisariatu we Wrocławiu

Nie podlascy, a dolnośląscy policjanci badają sprawę aktu zgonu politycznego, który wystawiła prezydentowi Białegostoku Młodzież Wszechpolska i zamieściła w internecie. Zatem Tadeusz Truskolaski jak zapowiedział, tak też zrobił - zwrócił się do organów ścigania o podjęcie działań.

- Nie ma i nie będzie mojej zgody na szerzenie kłamstw i nienawiści w tej sprawie dla korzyści politycznych. Symboliczne akty zgonu jedenastu prezydentów polskich miast, wystawione przez Młodzież Wszechpolską, to mowa nienawiści, która powinna być ścigana z urzędu. Oświadczam, że wystąpię do organów ścigania - w tym do policji - o podjęcie stosownych działań w tej sprawie - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Tadeusza Truskolaskiego 7 lipca.

W taki sposób prezydent zareagował na akt zgonu, który wystawili mu podlascy wszechpolacy. Ci wyjaśniali - m. in. - na łamach naszego portalu - że MW nie wstawiła na swój profil w portalu społecznościowym aktu zgonu Tadeusza Truskolaskiego, a akt zgonu politycznego, co ma zmieniać kontekst i wydźwięk całego happeningu internetowego. Prezes okręgu podlaskiego Młodzieży Wszechpolskiej Szymon Popławski tłumaczył, że nie można doszukać się tu żadnych gróźb czy też złorzeczenia, to jedynie trafne podsumowanie działań prezydentów, które z pewnością zaowocują ich polityczną śmiercią.

Cała burza rozpętała się po działaniach Tadeusz Truskolaskiego. 30 czerwca podpisał on w Gdańsku - wraz z dziesięcioma innymi prezydentami polskich miast - dokument o współdziałaniu miast Unii Metropolii Polskich w dziedzinie migracji. Narodowcy uważają, że to tylko krok od tego, by do naszego miasta zacząć przyjmować islamskich imigrantów z Bliskiego Wschodu czy Afryki Północnej. Prezydent z kolei przekonywał, że w deklaracji nie padło ani jedno słowo o zapraszaniu uchodźców do Białegostoku i nie mogłoby nawet, bowiem jest to wyłączna kompetencja rządu; sygnatariuszom chodzi wyłącznie o współpracę i wymianę doświadczeń w bezpiecznym zarządzaniu migracjami. O to, by przyjeżdżający do Polski uniknęli biedy i wykluczenia, a w polskich metropoliach nie tworzyły się imigranckie getta.

W każdym razie Anna Kowalska z białostockiego magistratu potwierdza, że prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski 7 lipca 2017 r. zwrócił się z pismem do Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Poinformował o opublikowaniu na fanpage'ach Młodzieży Wszechpolskiej tzw. aktów zgonu politycznego jedenastu prezydentów polskich miast oraz publikacji na ten temat w jednej z lokalnych gazet.

- Uznając treści opublikowane przez Młodzież Wszechpolską za publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych i rasowych, a także znieważające grupę ludności z powodu jej przynależności narodowej, rasowej i wyznaniowej, prezydent wniósł o zabezpieczenie opublikowanych materiałów i podjęcie działań wymaganych prawem - podsumowuje Anna Kowalska.

Choć pismo od Tadeusza Truskolaskiego wpłynęło do Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, to nie tutejsi policjanci się nim zajmują.

- Dokumenty przekazane zostały do Wrocławia. Sprawę prowadzą funkcjonariusze z komisariatu Wrocław-Stare Miasto - mówi sierż. Elżebieta Zaborowska z biura prasowego podlaskiej policji.

Wszechpolacy - jak sami przyznawali w rozmowach z dziennikarzami - spodziewali się, że prezydent Białegostoku nie odpuści. Mimo to 16 lipca zorganizowali na Rynku Kościuszki manifestację (na zdjęciu). Jak stwierdzili: "w odpowiedzi na haniebne oświadczenie jedenastu prezydentów polskich miast, dotyczących m. in wdrażania polityki migracyjnej w danych miastach. Szymon Popławski podczas przemówienia wspominał o tym, że to co zrobił prezydent Truskolaski to nie tylko zagrożenie dla samego Białegostoku, ale również dla całego regionu.

Będziemy informować, jak sprawa tzw. politycznych aktów zgonu się zakończy.

(Piotr Walczak / Foto: Mateusz Grądzki)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do