Adam Andruszkiewicz nie trzymał długo w tajemnicy gdzie przechodzi i co zamierza teraz robić. Poseł w miniony czwartek poinformował wszystkich na swoim profilu facebookowym, że dołączył do koła Wolni i Solidarni, w którym jest Kornel Morawiecki oraz inni posłowie z ruchu Kukiz ’15.
Sporo zamieszania na lokalnej scenie politycznej wywołał komunikat posła Adama Andruszkiewicza, który zdecydował się opuścić klub parlamentarny Kukiz ’15. Bardzo szybko pojawiły się spekulacje, komentarze, ale przede wszystkim masa pytań i ocen decyzji młodego parlamentarzysty z Podlasia. Niektórzy nazywali go zdrajcą, jednak większość internautów komentujących na jego profilu społecznościowym, dodawała mu otuchy i popierała podjętą przez niego decyzję.
W czwartkowy wieczór poseł Andruszkiewicz publicznie już oświadczył, że po odejściu z klubu Kukiz ’15 zasili szeregi koła Wolni i Solidarni utworzonego przez Kornela Morawieckiego, który jako jeden z pierwszych opuścił Pawła Kukiza i jego formację. Ma nadzieję, że ludzie będą go wspierać w budowaniu nowej Polski, o co zresztą zwrócił się do wyborców i tych wszystkich, dla których wartości narodowe i patriotyczne są bliskie. Poseł w swoim oświadczeniu zaczął od mocnych słów – o budowaniu nowej Polski – do czego też zachęca swoich zwolenników.
„WSPÓLNIE ZBUDUJMY NOWĄ POLSKĘ! Nie będę krył, że z uwagą czytałem wczoraj każdy Wasz komentarz pod moim wpisem o opuszczeniu K15 i dołączeniu do koła Wolni i Solidarni. Staram się zawsze czytać Wasze opinie, bo przecież to dla Was jestem w Sejmie. BARDZO Wam dziękuję za wszystkie słowa otuchy i wsparcia, ale także za krytyczne uwagi” – czytamy na profilu facebookowym.
Jednocześnie zapewnił, że jego decyzja była przemyślana i zachęca teraz innych, by dołączali do inicjatywy. Chce z ludźmi budować i z nimi współpracować. Prosił także, aby ci, którzy zgadzają się z nim w poglądach, dołączyli się do niego w celu budowania nowej Polski.
„Ja nigdy nie "odlatuję", zawsze chcę pozostać po prostu sobą. Natomiast uważam, że tylko WSPÓLNIE możemy coś zmienić. Dlatego mam dla Was propozycję. Dołączcie do mnie! Jak? Jeśli jesteście gotowi poświęcić choćby godzinę w tygodniu na realne działanie i wspieranie moich inicjatyw - dołączcie do mnie! Jeśli jesteście zainteresowani, wyślijcie maila ze swoim zgłoszeniem na adres [email protected] - Odezwę się do Was i powiem co dalej. Z pewnością znajdzie się pomysł każdego i każdą z Was! Przyszłość należy do nas!” – napisał poseł Adam Andruszkiewicz.
Z pewnością wiele rzeczy, które dziś nie są być może zrozumiałe dla części wyborców, wyjaśnią się. Zaplanowaliśmy rozmowę z posłem i wkrótce na naszych łamach będzie można poczytać obszerny wywiad z Adamem Andruszkiewiczem.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Facebook/ Adam Andruszkiewicz)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie