Reklama

Zandberg zabiera głos w sprawie wydarzeń w Białymstoku i apeluje do Truskolaskiego



Najbardziej rozpoznawalny z liderów partii Razem w tym tygodniu objeżdża Podlasie. Odwiedził też Białystok. Podczas briefingu prasowego na Rynku Kościuszki skomentował sobotni marsz Obozu Narodowo - Radykalnego, który przeszedł ulicami miasta. On i inni działacze chcą, by urzędnicy jasno odpowiedzieli, dlaczego zgodzili się na tę demonstrację.

Przedstawiciele lewicowego ugrupowania tłumaczyli, że w ostatni weekend wydarzyło się kilka nieprzyjemnych sytuacji. Uważają, że spektakularny przemarsz ONR jest tematem, który muszą trzeba poruszyć i nie można od niego uciekać.

- W przeciwieństwie do tego, co robią nasze miejskie władze - powiedziała Justyna Rembiszewska (na zdj. z prawej). - O ile uzyskaliśmy odpowiedź, choć lakoniczną, od kurii oraz kilka nawet wyjaśnień od rektora Politechniki Białostockiej, o tyle magistrat w żaden sposób nie ustosunkował się do tego wydarzenia. Dlaczego doszło do tej manifestacji nacjonalistów, przypominającej pochód organizacji paramilitarnej, skoro Białystok promuje się wielokulturowością?



Adrian Zandberg stwierdził, iż jest zaniepokojony tym, że urząd miejski wydał zgodę na taki przemarsz oraz że ważne instytucje publiczne długo nie widziały żadnego problemu we wspieraniu skrajnej prawicy w Białymstoku.

- I tym, że z informacji udzielanych przez politechnikę wynika, że według władz uczelni i policji zagraniczni studenci nie mogą czuć się bezpiecznie. Chcemy usłyszeć od prezydenta i sił politycznych, które go wspierają, wyjaśnienia. Bo obecnie zachowują dziwne milczenie - dodał. - Nie ma zgody na to, by wielokulturowość, której Podlasie jest symbolem, została rozdeptana pod ciężkimi butami łysych chłopców ze skrajnej prawicy.

Na razie partia Razem nie planuje złożenia zawiadomienia do prokuratury o popełnieniu przestępstwa. Na razie jej działacze chcą usłyszeć wyjaśnienia od przedstawicieli magistratu i żądają oficjalnego stanowiska oraz odpowiedzi, jakie kroki urzędnicy zamierzają podjąć, by do takich sytuacji nie dochodziło w przyszłości.

(Piotr Walczak)
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Pronomento - niezalogowany 2016-04-22 13:09:12

    Ponoć jesteśmy "demokratycznym" krajem i każdy ma prawo demonstrować swoje poglądy. A Pan Zandberg niech idzie lepiej robić kolejne fotki z Marksem lub sierpem i młotem.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do