Kończy się jesień, zima za pasem, a w niektórych sklepach pojawiają się bożonarodzeniowe dekoracje. To znak, że jeśli jeszcze nie zmieniliście opon na zimowe to pora się pospieszyć. Kiedy najlepiej zmienić opony, aby uniknąć długich kolejek i zagrożeń na drodze? I po co właściwie te zmiany?
- Słyszałem, że najlepsza pora na zmianę opon na zimowe to pierwszy śnieg. Od razu powiem - to bzdura. Wtedy jest już za późno. Nie dość, że robi się niebezpiecznie to dodatkowo odczeka się w sporej kolejce. Warto opony zmienić już! Dlaczego? Bo budowa opony zimowej sprawia, że jej przyczepność jest większa już nawet w temperaturze poniżej 7 stopni Celcjusza i to zarówno na jezdni suchej i mokrej - mówi pan Marian z renomowanego zakładu zajmującego się handlem oponami.
Jak uniknąć kolejek? Najlepiej zarezerwować sobie wizytę w zakładzie telefonicznie. Pierwszy boom następuje przed 1 listopada, a drugi, gdy spadnie pierwszy śnieg. Biel za oknem zawsze działa na wyobraźnię i przysparza nam klientów. Później wzmożony ruch w warsztacie utrzymuje się zwykle do świąt Bożego Narodzenia.
W 26 krajach Europy jazda na oponach zimowych jest obowiązkowa. W Polsce nie ma ustawowego obowiązku zmiany opon na zimowe, choć od lat słyszy się, że posłowie się zastanawiają nad tym pomysłem. Dlaczego zmiana jest tak ważna?
Przede wszystkim zimowe opony to większe bezpieczeństwo w jeździe na śliskiej nawierzchni, w niskiej temperaturze oraz na śniegu. "Zimówki" zmniejszają zagrożenie poślizgiem. Różnica w budowie opon letnich i zimowych sprowadza się nie tylko do stosowania specjalnych mieszanek gumy. To również istotne zmiany w kształcie czoła bieżnika, rodzaju mieszanki gumowej, ilość nacięć klocków bieżnika (tzw. lameli). Poza tym opona w wersji zimowej jest zaprojektowana w taki sposób, aby przy ujemnych temperaturach zachować najwyższe możliwe parametry - a za tym bezpieczeństwo. Mieszanka gumowa, z której powstają opony zimowe zawiera krzemionkę i silikon. To właśnie te składniki powodują, że - mimo mrozu - guma pozostaje elastyczna. Często kierowcy skarżą się, że zimówki są głośniejsze od opon letnik. Decyduje o tym tzw. agresywny bieżnik (głębsze i specyficznie ułożone żłobienia), który sprawia, że auto mocniej hałasuje, ale za to lepiej trzyma się pokrytej śniegiem drogi. I właśnie agresywny bieżnik zapewnia łatwiejszy wjazd pod górkę i krótszą trasę hamowania.
Kierowcy zapominają często, że wymiana ma też konkretny wymiar ekonomiczny: wymiana letnich (sztywnych) opon na zimówki wydłuża życie tych pierwszych. Zimą - poza tym, że nie zapewniają odpowiedniego komfortu jazdy - mocno się zużywają.
Jak wybrać dobre i tanie zimowe opony? Z przyczyn ekonomicznych można zdecydować się na zakup opon używanych. Komplet to koszt od 100 do 600 złotych. Nowe - w zależności od marki to 200 do nawet 1000 złotych (w zależności od rozmiaru i marki). Kupno opon używanych jest wyraźnie tańsze, ale ryzykowne. Przy wyborze trzeba zwrócić uwagę na to, aby głębokość ich bieżnika nie była mniejsza niż 4 mm. Nie powinny też być starsze niż 6 lat (maksymalny żywot opony to właśnie 6 sezonów). Wiele zależy jednak od sposobu przechowywania i zużycia.
Poza pieniędzmi na kupno opon zimowych trzeba też przygotować się na wydatki za ich wymianę w zakładach wulkanizatorskich można zrobić to za od 60 do 100 złotych za komplet opon. Jeśli w takim zakładzie kupuje się nowe ogumienie często usługa wymiany jest gratisowa.
Jeżeli planujemy wyjazd zagraniczny warto sprawdzić w jakich krajach brak zimowych opon może kosztować mandat. W Niemczech kierowca musi mieć odpowiednie opony wtedy, kiedy temperatura spadnie poniżej zera lun spadnie śnieg. W Austrii trzeba mieć zimówki na wszystkich 4 kołach od 1 listopada do 15 kwietnia. Dodatkowo muszą mieć one oznacznie M+S lub znak płatka śniegu. Na Litwie taki obowiązek jest od 1 listopada do 1 kwietnia.
Jeżeli zimą wybieramy się do Czech lub Słowacji również warto pamiętać, ża tam jazda na zimowych oponach jest obowiązkowa: od listopada do końca marca. We Włoszech obowiązek jeżdżenia na zimówkach istnieje od 1 listopada do połowy kwietnia, a regionach górskich dodatkowo kierowca musi mieć ze sobą łańcuchy na koła. We Francji jazda na oponach zimowych jest obowiązkowa tam, gdzie wskazują na to znaki drogowe. Obowiązku zmiany opon - poza Polską - nie stosuje też m. in. Wielka Brytania, Dania, Holandia, Belgia i Irlandia.
- Opony warto zmienić zawsze wtedy, gdy przez kilka dni temperatura spadnie poniżej 7 stopni. Wtedy można uniknąć kolejki i zapewnić sobie bezpieczeństwo i komfort jazdy. Wielu klientów twierdzi, ze lepiej mieć opony całosezonowe. Mnie nie przekonują, bo nie poradzą sobie ze śniegiem, lodem i mrozem tak dobrze jak klasyczne zimówki. Od lat trzymam się zasady 7 stopni i zawsze dobrze na tym wychodzę - mówi pan Marian.
(Przemysław Sarosiek/ Foto: Flickr.com/ ilm19)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie