
Po ponad 13 latach z szeregów Prawa i Sprawiedliwości zdecydował się wystąpić Andrzej Stypułkowski, obecny zastępca prezydenta Łomży. Powodem takiej decyzji miały być nieporozumienia z obecnym szefem struktur regionalnych – ministrem edukacji Dariuszem Piontkowskim.
Łomża uchodzi za bastion Prawa i Sprawiedliwości w województwie podlaskim. I faktycznie, partia Jarosława Kaczyńskiego ma tam duże poparcie. Z tym, że to poparcie nie przełożyło się na głosy w ostatnich wyborach samorządowych. Kiedy okazało się, że PiS zrezygnował z urzędującego swoją pierwszą kadencję Mariusza Chrzanowskiego i wystawił jako swoją kandydatkę Agnieszkę Muzyk, czara goryczy się przelała. Mariusz Chrzanowski bowiem zdecydował się wówczas na start z własnym komitetem i wybory wygrał miażdżącą przewagą głosów.
Klub PiS w Radzie Miasta Łomży posiada 7 radnych, ale tyle samo ma komitet prezydencki. Jest czworo radnych Koalicji Obywatelskiej, zaś pozostali radni w 23 – osobowej Radzie Miasta są z lokalnych lub niezależnych komitetów. Jednak w samym zarządzie miasta znalazł się Andrzej Stypułkowski, do minionego piątku członek Prawa i Sprawiedliwości, który pełni funkcję zastępcy prezydenta. Mimo, że formalnie w Łomży PiS jest w opozycji do Chrzanowskiego. Mogłoby być inaczej, ale najwyraźniej swoje plany polityczne w tym względzie miał Dariusz Piontkowski, obecny szef struktur regionalnych tej partii. Jak przekazał w specjalnym oświadczeniu przesłanym do mediów Andrzej Stypułkowski, nie było woli rozmowy i podjęcia współpracy z szefem PiS w regionie, wobec tego zdecydował on o opuszczeniu szeregów partii.
„Data 23 kwietnia 2006 roku była dla mnie szczególna. Z tym dniem uchwałą Zarządu Okręgowego Prawa i Sprawiedliwości zostałem przyjęty w poczet członków tej partii. Dziś po 4989 dniach członkostwa mając na uwadze ostatnie wydarzenia dotyczące działań radnych PiS w Radzie Miejskiej Łomży oraz pojawiające się nieprawdziwe informacje na temat braku uzgodnień mojej kandydatury na stanowisko zastępcy prezydenta Łomży z władzami strukturalnymi, postanowiłem z dniem dzisiejszym opuścić szeregi partii, której członkostwo było dla mnie prawdziwym zaszczytem.
Przez te wszystkie lata miałem przyjemność współpracować z wieloma wspaniałymi kolegami i koleżankami. W szczególności miło wspominam współpracę z dwoma poprzednimi szefami podlaskich struktur. Żałuję, że Pan nie wykazywał chęci do wspólnej rozmowy na temat współpracy dla dobra Łomży. Mimo swojej decyzji chcę zapewnić, że moje poglądy polityczne nie uległy zmianie” – pismo Andrzeja Stypułkowskiego o takiej treści otrzymał minister Dariusz Piontkowski i otrzymali je również dziennikarze.
Taka sytuacja powoduje, że teraz z pewnością zaostrzy się mocniej konflikt pomiędzy PiS, a tak naprawdę byłymi członkami PiS i sympatykami tej partii w Łomży. Sam Dariusz Piontkowski nie odniósł się nigdzie publicznie do treści ostatniego oświadczenia, ani decyzji zastępcy prezydenta Łomży. Wcześniej wydał oświadczenie, w którym poinformował, że Stypułkowski nie był desygnowany przez PiS do funkcji zastępcy prezydenta Łomży, na co z kolei zastępca prezydenta Łomży odpowiedział, że uzgodnienia te były poczynione na tydzień przed tym, gdy Piontkowski zaczął kierować partią w regionie. Między innymi zaakceptował Stypułkowskiego na stanowisku zastępcy prezydenta Łomży pełnomocnik ds. wyborczych PiS, Krzysztof Sobolewski oraz ówczesny szef struktur regionalnych, a obecny europoseł Krzysztof Jurgiel.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: lomza.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Szczęść Boże!