
Niestety w większości pojazdów występują usterki, mniej lub bardziej poważne. Tak wynika z danych zebranych podczas akcji ProfiAuto PitStop. Niedawno kierowcy mogli skorzystać z usługi bezpłatnego, szybkiego sprawdzenia elementów wpływających na bezpieczeństwo i komfort jazdy. I choć fachowcy nie wykonywali dogłębnych przeglądów, a średni czas kontroli jednego auta wyniósł kilka minut, to liczba wykrywanych nieprawidłowości jest wręcz zatrważająca.
W pierwszych dniach kwietnia mieszkańcy Białegostoku mieli wyjątkową okazję do poddania swoich samochodów kontroli stanu technicznego w ramach akcji PitStop. W trakcie sześciogodzinnego wydarzenia sprawdzono ponad 120 pojazdów. Byliśmy na miejscu i przysłuchiwaliśmy się komentarzom mechaników. Kilkanaście minut wystarczyło, by stwierdzić, że żadne auto nie było pozbawione mankamentów. Pisaliśmy o tym tutaj: Białostoczanie na darmowych przeglądach ProfiAuto PitStop. Jak wypadały ich pojazdy? [ZDJĘCIA]
Po wszystkim poprosiliśmy będących na miejscu ekspertów, żeby przygotowali dla Dzień Dobry Białystok szerszą statystykę. Teraz można oficjalnie stwierdzić - jest źle, a nawet bardzo źle. Usterek w samochodach białostoczan jest sporo, a należy podkreślić, że nie mówimy o szczegółowych przeglądach. Dużym problemem jest zły stan elementów, które wpływają na bezpieczeństwo - i samych kierowców, i innych użytkowników dróg. Przykładem niech będzie, iż w aż trzech czwartych aut płyn hamulcowy kwalifikował się do wymiany! Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że skutecznie działające hamulce to absolutna podstawa, jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drogach w kontekście kondycji samochodu. Wyraźnie zatem widać, że coroczne, obowiązkowe badania techniczne nie do końca zdają egzamin albo też niektórzy diagności przeprowadzają je z przymrużeniem oka. Poniżej kilka danych potwierdzających podniesione problemy.
Przypomnijmy tylko, że PitStop to ogólnopolska akcja, organizowana przez sieć niezależnych hurtowni, sklepów oraz serwisów samochodowych ProfiAuto. Partnerem wydarzenia w Białymstoku był lokalny dystrybutor części - firma Polamel, który zaangażował w wydarzenie serwisy zrzeszone w sieci ProfiAuto Serwis.
Podczas bezpłatnej kontroli stanu technicznego specjaliści zwracali uwagę m.in. na kwestie ważne dla bezpieczeństwa, takie jak:
- ustawienie świateł,
- stan oświetlenia,
- stan opon oraz ciśnienie w ogumieniu,
- luzy w układzie kierowniczym oraz zawieszeniu,
- stan akumulatora i napięcie ładowania,
- stan wycieraczek oraz szyb,
- ocena zdatności płynu hamulcowego (na podstawie zawartości wody),
- wycieki z silnika,
- stan paska napędowego podzespołów dodatkowych,
- stan układu klimatyzacji.
- Mimo, iż spotkania z kierowcami odbywają się w luźnej atmosferze, ich główne założenia są bardzo poważne. Celem PitStopu jest zwrócenie uwagi na znaczenie bieżącej kontroli stanu technicznego samochodów i podniesienie świadomości kierowców w tym względzie - mówi nam Wojciech Ruciński, jeden z ekspertów.
Wyniki przeprowadzanych w Białymstoku kontroli pokazują wyraźnie, że kierowcy często bagatelizują stan sprawdzanych elementów, układów oraz systemów.
W ubiegłym roku ekipa PitStopu odwiedziła ponad 80 miejscowości. W tym roku odbyło się ponad 100 akcji ProfiAuto PitStop, organizowanych wraz z lokalnymi partnerami ProfiAuto oraz serwisami ProfiAuto w całej Polsce i za granicą (Czechy, Słowacja).
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie