
Mali przedsiębiorcy się cieszą - ich obroty wzrosły dzięki zmianie przepisów, bo klienci z Białorusi znowu zaczęli robić więcej zakupów w niewielkich punktach handlowych. Wszystko za sprawą minimalnej kwoty, od której można odliczać podatek VAT, tzw. Tax Free. W ubiegłym roku została ona zwiększona do 300 zł, co spowodowało odpływ przyjeżdżających ze Wschodu do sklepów wielkopowierzchniowych, mających znacznie szerszy asortyment od niewielkich punktów handlowych. W tych ostatnio wielu przestało się opłacać robić zakupy. Od sierpnia tego roku wróciła stawka 200 zł. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Piontkowski stwierdza, że to sukces, sam interweniował w tej sprawie.
Od lat cudzoziemcy mogą otrzymać zwrot podatku VAT za zakupy zrobione w Polsce. To tzw. Tax Free, o którym słyszał niejeden białostoczanin. Naklejki czy banery z tym hasłem to codzienny widok w podlaskich sklepach, galeriach handlowych, na bazarach. Praktycznie przez cały tydzień, a szczególnie w weekendy, robiąc zakupy słyszymy język rosyjski bądź białoruski. Nie ma co ukrywać, że nawet mimo pojawiających się co jakiś czas ograniczeniach po stronie naszego sąsiada, turystyka zakupowa ma się całkiem nieźle, co ma niebagatelny wpływ na gospodarkę naszego regionu, miejsca pracy w handlu etc.
Przez bardzo długi czas minimalna kwota zakupów, od której cudzoziemcy mogli odliczać VAT, wynosiła 200 zł.
- Niestety, w pewnym momencie Ministerstwo Finansów doszło do wniosku, że jest ona za niska, powoduje zbyt dużą liczbę dokumentów Tax Free wystawianych na granicy. W związku z tym w 2016 roku podwyższono ją o 50 proc., do 300 zł - mówi poseł Dariusz Piontkowski (na zdj. z lewej).
Przekonuje, że okazało się, iż wcale nie jest to obojętne dla mniejszych przedsiębiorców. Być może z punktu widzenia sklepów wielkopowierzchniowych, których obroty sięgają milionów czy miliardów złotych, nie ma to większego znaczenia. Ale przy mniejszych firmach, sklepikach, które sprzedają towary na niższe kwoty i mają mniejszy asortyment, okazało się, że podniesienie stawki, od której można odliczać Tax Free spowodowało znaczny spadek obrotów.
- Stąd też interpelowalem do Ministerstwa Finansów dwukrotnie. Najpierw chcialem powstrzymać tę zmianę. Gdy to się nie udało, po pół roku, kiedy ministerstwo obiecywało, że przyjrzy się skutkom tej regulacji, jeszcze raz zwróciłem się z interpelacją do nowego już ministra finansów wicepremiera Morawieckiego. Na skutek rozmów z nim udało się zmienić rozporządzenie, które reguluje wysokość minimalnej kwoty, od któej VAT może być odliczony - tłumaczy Piontkowski. - Od 1 sierpnia przywrócono poprzednią kwotę. Z tego co wiem, wpłynęło to wyraźnie na liczbę klientów, którzy przyjeżdżają na nasze targowiska.
Potwierdza to Wojciech Nierodzik, handlujący na bazarze przy Kawaleryjskiej. Wyliczył, że po ostatniej zmianie liczba wystawianych dokumentów TaX Free wzrosła o 50 proc., a obroty o 30 proc.
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tytuł nie jest po polsku. Sugeruje, że jeśli JA kupię coś cudzoziemcom, otrzymam zwrot podatku.
Cieszę się, że nie tylko ja uważam, że w tytule jest błąd.