Reklama

Szyld posła Baszki i wicemarszałka Derehajły usunięty. Baszko: Nic o tym nie wiem!

W Bielsku Podlaskim, przed biurem poselskim Mieczysława Baszki z Porozumienia stał szyld (przy ulicy Mickiewicza 65). Od czwartkowego popołudnia już go nie ma. Nagle został zdemontowany, niedługo po tym, gdy pojawiły się przy nim kartony z hasłami zbliżonymi do głoszonych podczas protestów kobiet po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie prawie że całkowitego zakazu aborcji. Nasza redakcja otrzymała zdjęcia, jak jest pakowany przez dwóch mężczyzn do samochodu. Kto i na czyje polecenie usunął tablicę?

Nie mam wiedzy o takiej sytuacji, dowiedziałem się od niej od pana. Trudno wobec tego mi się do niej odnieść. Jestem zaskoczony - nie kryje zdziwienia poproszony o komentarz poseł Mieczysław Baszko.

Jak ustaliliśmy, w środę, 27 stycznia, na Facebooku zainicjowane zostało "wydarzenie", by pod biuro poselskie w Bielsku Podlaskim przynieść  transparenty z poprzednich demonstracji przeciwko wyrokowi TK albo zanieść nowe.

Mieczysław Baszko podpisał wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji embriopatologicznej. Dlatego też miejsce nie jest przypadkowe - mówi Seweryn Prokopiuk, jeden z liderów podlaskiego okręgu Lewicy Razem. - Nie chodziło o organizowanie jakiegoś zbiorowiska, zgromadzenia. Była to zachęta, by jeśli ktoś chce, to niech przyniesie i zostawi baner. I te się pojawiły, w takiej formie jak na zdjęciu.

Kartonów nie było zbyt dużo, ale musiały kogoś "gryźć", bo tablica z nazwiskami i zdjęciami polityków sprzed biura poselskiego zniknęła. Jednej z mieszkanek Bielska Podlaskiego udało uchwycić się ten moment. W czwartek, ok. godz. 15, dwóch mężczyzn zdemontowało szyld i schowało go w dostawczaku/busie. Nie wyglądał na zniszczony. Na czyje polecenie został usunięty? Mieczysław Baszko i wicemarszałek województwa podlaskiego Stanisław Derehajło (de facto szef Porozumienia w regionie) będą musieli to wyjaśnić między sobą. Chyba, że okaże się, iż nikt nic nie wie, więc "sprawcy", którzy bez najmniejszego skrępowania w biały dzień pakowali tablicę do pojazdu, pozostaną nieznani.

Przypomnijmy: wniosek ws. niezgodności przepisów ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, które dopuszczały przeprowadzanie aborcji w przypadku wady płodu wpłynął do Trybunału Konstytucyjnego 19 listopada 2019 roku. Podpisać się pod nim miało 119 parlamentarzystów: posłowie PiS, Konfederacji i Koalicji Polskiej PSL - Kukiz'15. 22 października 2020 TK wydał wyrok w sprawie dopuszczalności przerywania ciąży w sytuacji, kiedy płód jest uszkodzony. Od tego czasu na ulicach polskich miast można było obserwować protesty, nierzadko kończone interwencjami policji. Dopiero 27 stycznia 2021 r. rząd opublikował wyrok w Dzienniku Ustaw, po tym, gdy Trybunał opublikował do niego uzasadnienie. Od tego momentu przerwanie ciąży z podejrzeniem ciężkiej choroby lub ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu jest przestępstwem. W Polsce na nowo wybuchły protesty.

(Piotr Walczak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do