Reklama

Adam Andruszkiewicz o sytuacji na Białorusi: Trzeba szanować prawa człowieka

Od minionej niedzieli, 9 sierpnia, za naszą wschodnią granicą dzieją się dantejskie sceny. Tuż po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich, w których wygranym miał być dotychczasowy prezydent Aleksandr Łukaszenka, trwają nieustanne demonstracje, podczas których dochodzi do rozlewu krwi. W tej sprawie wypowiadał się między innymi wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz.

Pierwszy raz w historii Białorusi na ulice wielu miast wyszło tak wielu ludzi. Protestują – jak twierdzą – przeciwko sfałszowanym wyborom i domagają się, aby Aleksandr Łukaszenka ustąpił ze stanowiska. Dochodzi do starć z OMON-em oraz białoruską milicją, która nie przebiera w środkach w tłumieniu manifestacji. Dochodzi do masowych zatrzymań, aresztowań. W tym samym czasie sami protestujący chcą, aby świat zwrócił uwagę na ich sytuację. Niestety, są pobici i ranni. Dochodzą też informacje o ofiarach śmiertelnych tych starć.

Wiadomo już, że na wniosek polskiego rządu, który w pełni popiera też rząd litewski, dojdzie do spotkania na unijnym szczycie, który ma być poświęcony właśnie sprawom na Białorusi. Politycy mają wspólnie podjąć działania zmierzające do wywarcia nacisków na prezydenta Łukaszenkę, aby ten z kolei nie używał przemocy siłowej wobec własnego narodu w tłumieniu manifestacji. O tym mówił w minioną środę w TVP Info polityk z naszego regionu – Adam Andruszkiewicz, wiceminister cyfryzacji.

- Wiemy o tym doskonale, że na wniosek polskiego rządu Unia Europejska w takim trybie całościowym będzie przyglądać się i zajmować sytuacją na Białorusi. My apelujemy o to, aby te działania były podejmowane jak najszybciej, na pewno powinny być skoordynowane. Najgorsze co można robić w takiej polityce międzynarodowej, kiedy różne państwa prowadzą samodzielną grę, bo to po prostu powoduje rozgrywanie tego tematu. Dlatego my chcielibyśmy takie systemowe, całościowe podejście do tej sprawy wypracować. I apelujemy jako naród solidarności, żeby szanować prawa człowieka. Bo to jest bardzo ważne – mówił Adam Andruszkiewicz w programie #Minęła20.

Dziś sytuacja na Białorusi jest bardzo dynamiczna. Nikt nie umie powiedzieć co się wydarzy. Główna rywalka Łukaszenki Swiatłana Cichanouska, która dla wielu była liderką opozycji, nagle przekazała, że wycofuje się z działań, że nie jest w stanie udźwignąć ciężaru, jaki na niej spoczął. Tu jednak pojawiły się spekulacje, czy aby do takich słów nie została zmuszona, ale niezbitych dowodów na to obecnie nie ma.

Politycy w Polsce nawołują rząd do działań, choć w zasadzie nie wskazują do jakich konkretnie. Pojawiają się za to co rusz różne pomysły, ale i oceny tego wszystkiego co się dzieje za naszą wschodnią granicą. Część z polityków jest zdania, że Polska w ogóle nie powinna się mieszać w wewnętrzne sprawy sąsiedniego kraju, inni nawołują do nałożenia sankcji. Ale słowa wsparcia dla narodu białoruskiego oraz walczących na ulicach ludzi płyną ze wszystkich stron.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: zrzut ekranu z TVP Info)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2020-08-13 13:02:43

    o pulpet na wizji. Vice minister, od gotowania na gazie

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do