
Podlaska Krajowa Administracja Skarbowa odniosła kolejny sukces w walce z nielegalnym obrotem paliwami. Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej zatrzymali pod Suwałkami polską ciężarówkę z cysterną, która wiozła ponad 30 tysięcy litrów paliwa. Jak się okazało, zamiast deklarowanego w dokumentach oleju smarowego, w zbiorniku znajdował się olej napędowy, którego transport odbywał się z pominięciem wszelkich wymaganych procedur.
Ciężarówka, jadąca z Łotwy, została zatrzymana do rutynowej kontroli drogowej w pobliżu Suwałk przez funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej. Zgodnie z dołączonymi dokumentami przewożony ładunek miał być olejem smarowym. Jednak podejrzenia celników wzbudziły wątpliwości co do zgodności deklaracji z rzeczywistą zawartością cysterny.
Pobrane próbki paliwa zostały niezwłocznie poddane analizie w Mobilnym Laboratorium Paliw Ciekłych podlaskiej KAS, a następnie potwierdzone w Laboratorium Celnym w Koroszczynie (województwo lubelskie). Wyniki badań były jednoznaczne - przewożony płyn to olej napędowy.
Transport oleju napędowego pomiędzy państwami Unii Europejskiej podlega ścisłym regulacjom i musi odbywać się w ramach Systemu Przemieszczania oraz Nadzoru Wyrobów Akcyzowych (EMCS), na podstawie dokumentu e-AD z nadanym numerem referencyjnym lub z opłaconą akcyzą. W tym przypadku żaden z tych warunków nie został spełniony. Oznacza to, że przewożone paliwo było nielegalnie wprowadzone do obrotu, z pominięciem należnych opłat.
Wartość niezapłaconego podatku akcyzowego za zabezpieczone paliwo wynosi imponujące 54 tysiące złotych. W związku ze sprawą wszczęto postępowanie karne skarbowe. Organizatorom tego nielegalnego transportu grozi wysoka kara grzywny lub nawet kara pozbawienia wolności za przemieszczanie wyrobów akcyzowych bez wymaganej dokumentacji.
Działania KAS podkreślają determinację służb w uszczelnianiu systemu podatkowego i zwalczaniu szarej strefy w handlu paliwami.
(PW)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie