Reklama

Branża rolna w stagnacji, ale to sytuacja przejściowa. Podlaski producent maszyn nie rezygnuje z nowości [ZDJĘCIA]

Dwa innowacyjne urządzenia Cynkometu - rozsiewacz "Wapniak" i system do transportu wody "Wodnik" - miały swoje premiery podczas XXIX Wystawy Zwierząt Hodowlanych w Szepietowie 2023.

Wystawa w Szepietowie to największa impreza rolnicza na Podlasiu. Na terenie wystawienniczym - prócz najpiękniejszych okazów bydła - można było obejrzeć najnowsze maszyny rolnicze, wyposażenie budynków gospodarczych i skorzystać z profesjonalnego doradztwa ekspertów.

Cynkomet, producent maszyn rolniczych z Czarnej Białostockiej, na powierzchni ponad 300 mkw., pokazał swoje reprezentatywne modele rozrzutników obornika i przyczep rolniczych.

Ale pokazaliśmy też tradycje i rozwój firmy, a przypominam, że pierwsze maszyny rolnicze w Czarnej Białostockiej były wyprodukowane w 1956r. - opowiada Roman Wyszkowski, dyrektor ds. sprzedaży maszyn rolniczych Cynkometu. - Jednak rolnictwo zmienia się, zarówno jeśli chodzi o technologie produkcji i rozwiązania techniczne, jak również o strukturę gospodarstw. Zwiększają się areały uprawianej ziemi, liczebność stad hodowlanych, kupowane są ciągniki o większej mocy, a więc potrzebne są również większe, bardziej wydajne maszyny. Takie właśnie prezentowaliśmy podczas tegorocznej wystawy.

Jedną z nich jest rozrzutnik obornika N-114 ZEUS o ładowności 14 t - uniwersalna maszyna, przeznaczona do roztrząsania obornika każdego rodzaju, wapna, torfu i kompostu. Pokazano też objętościową przyczepę do zboża 20 msześc., typ T-149/1, o masywnej konstrukcji, wykonanej z profili hutniczych, gwarantującej stabilne użytkowanie przy największych obciążeniach i w najtrudniejszych warunkach.

Ale region Podlasia to przede wszystkim hodowla bydła mlecznego, dlatego też nasza ekspozycja w Szepietowie została ukierunkowana na prezentacje nowości właśnie dla hodowców - dodaje przedstawiciel Cynkometu. - Te nowości miały swoje debiuty podczas tegorocznej wystawy.

Jedna z nich to innowacyjny rozsiewacz do wapna i nawozów mineralnych RWN-8000, czyli tzw. "Wapniak", który jest w stanie osiągnąć nawet 10 m rozrzutu. Druga to "Wodnik" - najnowszy system do przewozu wody, pojemności ośmiu tysięcy litrów, zamontowany na przyczepie platformowej. To rodzaj zabudowy, złożonej z ośmiu pojemników na wodę typu mauser, umieszczonych w okratowanej ramie. Może on być wykorzystywany do nawadniania łąk i pól za pomocą łyżki rozlewczej, montowanej z tyłu zabudowy, dostępnej w opcji dodatkowej, lub do pojenia bydła za pomocą czterech poideł, również dostępnych w opcjonalnym wyposażaniu.

Moim zdaniem ta wystawa jest jak najbardziej właściwym miejscem, aby promować markę i ofertę handlową firmy - ocenia Roman Wyszkowski. - Podczas dwóch dni imprezy zebraliśmy wiele konkretnych zapytań na nasze maszyny, które w niedługim czasie powinny zaowocować konkretnymi transakcjami handlowymi. To również miejsce, gdzie mogliśmy wymienić swoje doświadczenia z innymi producentami maszyn i zebrać uwagi bezpośrednio od rolników. Za rok na pewno weźmiemy udział w wystawie, w jeszcze większym zakresie.

Jak podkreśla dyrektor, takie przedsięwzięcia są potrzebne, by producenci mieli okazję do jak najszerszej prezentacji swojej oferty, wobec trudnej sytuacji na rynku sprzedaży maszyn rolniczych.

Od początku tego roku branża rolna jest w stagnacji - uważa Wyszkowski. - Wysokie koszty poniesione przez rolników na przełomie roku, związane z zakupem środków do produkcji z jednej strony oraz niskie obecnie ceny skupu zboża i mleka z drugiej, powodują, iż rolnicy wstrzymują się z zakupami nowych maszyn. W efekcie można mówić o nawet 30-proc. spadku sprzedaży w stosunku do roku ubiegłego. W mojej ocenie jest to sytuacja przejściowa. Branża oczekuje na stabilizacje cen skupu płodów rolnych, jak również na nowe programy wsparcia dla rolnictwa, których można spodziewać się jesienią.

(PW)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do