Reklama

Jak dobrze mieć sąsiada… spokojnego

Przed nami ostatnie tygodnie zbaw i oczywiście Andrzejki. Później nastąpi Adwent i hałaśliwe zabawy sąsiadów powinny się uspokoić – chociaż różnie to w życiu bywa. A skoro różnie bywa, informujemy, że uciążliwego sąsiada można pociągnąć do odpowiedzialności karnej za zakłócanie naszego spokoju.

Tylko przez kilka dni w roku można hałasować znacznie dłużej niż w godzinach pomiędzy 6 rano i 22 wieczorem. Poza tymi dniami, zgodnie z polskim prawem, są ustalone godziny ciszy nocnej, w których co prawda wolnoć Tomku w swoim domku, ale jak już taka sąsiedzka wolność rozciąga się na mieszkanie lub nieruchomość sąsiada, można wezwać policję.

Tak samo policję można wzywać wówczas, jeśli sąsiad notorycznie w ciągu dnia zakłóca mir domowy. W prawie nazywa się to immisją. I choć ustawa o prawie sąsiedzkim nie precyzuje o jakie zakłócanie chodzi dokładnie, ma to związek nie tylko z hałasem, ale także wypuszczaniem płynów, zapachów, fal radiowych czy zaśmiecaniem. Uciążliwe może być również niszczenie otoczenia, niepożądane zachowanie ludzi (np. klientów sąsiedniej nieruchomości), a także szkodliwe wpływanie na psychikę oraz samopoczucie najbliższego sąsiedztwa.

Jeśli tego rodzaju zdarzenia mają miejsce sporadycznie, wezwana na miejsce policja, najprawdopodobniej pouczy uciążliwego sąsiada, że zachowuje się niewłaściwie i poprosi o zaprzestanie działań lub czynności zakłócających życie w sąsiedztwie. Rzadziej wizyta mundurowych skończyć się może nałożeniem mandatu karnego. Natomiast jeśli uciążliwe zachowania lub działania będą cykliczne i powtarzające się w sposób ciągły, wówczas lepiej skierować sprawę do sądu. W takich przypadkach to właśnie sąd zbada czy uciążliwość przekroczyła granice przeciętnej miary. A jeśli przekroczyła, hałaśliwy lub uciążliwy sąsiad będzie musiał liczyć się z konsekwencjami karnymi swojego postępowania.

W tym miejscu – trochę dla rozluźnienia – wrzucamy nagranie z dyżurnym policji, który odebrał zgłoszenie od jednej z mieszkanek Białegostoku. Sprawa dotyczyła uciążliwego zachowania jej sąsiada. W przypadku tego zgłoszenia do interwencji policji finalnie nie doszło. Jednak warto skorzystać z pomocy służb mundurowych, jeśli faktycznie zachowanie sąsiada przekroczy granice przeciętnej miary.

(Cezarion/ Foto: ASM)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do