Podlaskiemu parlamentarzyście, który do Sejmu dostał się z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego, a niedawno zmienił barwy partyjne, nie spieszy się z usunięciem szyldu ze swoim nazwiskiem. Znajduje się on na kamienicy przy ulicy Sienkiewicza 22 w Białymstoku, nad wejściem do siedziby władz wojewódzkich jego byłego ugrupowania. Może to wprowadzać w błąd wyborców, chcących skontaktować się z posłem lub pracownikami jego biura osobiście. Gdzie mają ich szukać białostoczanie zainteresowani działalnością swojego przedstawiciela w regionie, mający wnioski, skargi, chcący porozmawiać o bieżących problemach? W Sokółce.
Mieszkaniec Białegostoku, interesant, który zechce odwiedzić biuro poselskie Mieczysława Baszki w stolicy regionu, już go tutaj nie znajdzie. Nie dziwi, że nie znajduje się ono obecnie tam, gdzie mieści się siedziba Podlaskiego Zarządu Wojewódzkiego PSL, ale po opuszczeniu partii wypadałoby pewne rzeczy uporządkować. W miarę szybko, by nie dezinformować wyborców, szczególnie swoich. Tymczasem - jak widać na powyższym zdjęciu - na elewacji kamienicy przy Sienkiewicza wisi tablica informująca, że w tym miejscu jest siedziba biura poselskiego Mieczysława Kazimierza Baszki (lub Baszko, jeżeli przyjąć, iż nazwiska tego nie będziemy odmieniać, jak sugeruje to sam zainteresowany). Mało tego - widnieje na nim logo PSL w postaci zielonego listka koniczyny.
Jak wyjaśnia nam zapytana o ów szyld Agnieszka Zawistowska, dyrektorka biura Podlaskiego Zarządu Wojewódzkiego Polskiego Stronnictwa Ludowego, zdjęcie tablicy jest w gestii posła, przy współpracy z ZMK (Zarządu Mienia Komunalnego w Białymstoku).
Tymczasem nie każdy białostoczanin musiał słyszeć o zmianie przez posła barw partyjnych. W końcu nie wszyscy regularnie, codziennie czytają lokalną prasę, portale internetowe i oglądają programy informacyjne w regionalnej telewizji. W takiej sytuacji chcąc trafić na dyżur poselski, można się rozczarować.
- Jeżeli taka osoba do nas przychodzi, to uzyskuje informację, iż biuro zostało zamknięte. I przekazuję, że biuro posła znajduje się w Sokółce - tłumaczy w rozmowie z naszą redakcją Agnieszka Zawistowska z PSL.
Próbowaliśmy dowiedzieć się, wysyłając na adres e-mail biura poselskiego Kazimierza Baszki pytania, czy i kiedy z elewacji budynku i drzwi wejściowych do siedziby PSL w Białymstoku zdjęte zostaną szyldy posła i czy planowane jest przeniesienie biura w inne miejsce. Niestety, nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Informację znaleźliśmy na stronie internetowej parlamentarzysty. Interesanci powinni kierować się na ulicę Grodzieńską 64 w Sokółce.
Mieczysław Baszko to jedyna osoba, która w ostatnich wyborach parlamentarnych trafiła do Sejmu z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego w regionie (do tego czasu marszałek województwa podlaskiego, szef tutejszych struktur ugrupowania). Dlatego też jego odejście mocno musiało dotknąć ludowców.
Przypomnijmy, że 20 stycznia Mieczysław Baszko przystąpił do Porozumienia, kierowanego przez Jarosława Gowina. Oświadczył, że powodem jego decyzji jest dalsza praca na rzecz naszego regionu, a w szczególności na rzecz samorządu i jego mieszkańców.
- Zawsze w swoim życiu kierowałem się wartościami konserwatywno-ludowymi, idąc dalej za myślą Wincentego Witosa, podążałem za religią, narodowością oraz dobrem ziemi, szczególnie ziemi podlaskiej. Każda zmiana powinna być świadoma i odpowiedzialna, zawsze z myślą dla dobra obecnego pokolenia i potomnych - zakomunikował.
Z kolei 22 stycznia poinformował marszałka Sejmu, że z tym dniem opuszcza klub parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego i przystępuje do klubu Prawa i Sprawiedliwości.
To dwunasty poseł Porozumienia w Sejmie VIII kadencji. Jarosław Gowin zaznaczył, że to duże wzmocnienie dla ugrupowania
i Zjednoczonej Prawicy.
- Przystąpienie posła Baszki do Porozumienia jest kolejnym etapem wzmacniania obozu Zjednoczonej Prawicy, nie tylko tutaj na Podlasiu, ale w skali całej Polski - powiedział Gowin.
Niedługo po opisywanym fakcie w mediach pojawiły się spekulacje, że podlaski parlamentarzysta chce wrócić z powrotem do macierzystej partii. Można było o tym przeczytać nawet w portalu Dzień Dobry Białystok, gdzie pisaliśmy, że na listach wyborczych partii rządzącej będą mogli się znaleźć wyłącznie ci politycy, którzy nie zmieniali przynależności politycznej w ciągu ostatnich trzech lat. Stąd i miano zacząć mówić o nagłej chęci powrotu Baszki w szeregi ludowców.
W takim przypadku nie trzeba by było zawracać sobie głowy na przykład zdejmowaniem nieszczęsnej tablicy, sugerującej, że poseł nadal jest w PSL. Tyle, że władze Polskiego Stronnictwa Ludowego nie szczędzili gorzkich słów na temat mariażu byłego partyjnego kolegi z Porozumieniem. Prezes partii Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej w Białymstoku, 23 stycznia, nie szczędził ostrych słów wobec wstąpienia Baszki w szeregi Porozumienia.
- Doszło do zaplanowanego, haniebnego ataku na partię polityczną, na stronnictwo, które jest reprezentantem Polski lokalnej, samorządowej. Nieprzypadkowy był ten atak w przeddzień rocznicy urodzin Wincentego Witosa, którego jesteśmy jedynymi politycznymi spadkobiercami - mówił. - Nieprzypadkowy był ten atak w dniu konwencji samorządowej, kiedy program "Rzeszpospolita Samorządowa" prezentowaliśmy w Polsce lokalnej, nie w Warszawie, tylko w Kraśniku w województwie lubelskim.
I choć w polityce wiele się wybacza, wypada przypomnieć, że wypowiadający się po szefie ludowców obecny z nim w Białymstoku Piotr Zgorzelski z Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL, określił nowego posła Porozumienia zdrajcą. Stwierdził, że zdrajca (Mieczysław Baszko) musi się czerwienić i odpowiadać na trudne pytania, dlaczego opuścił klub parlamentarny i przestał być posłem PSL - posłem partii, z ramienia której został wybrany przez obywateli.
- Niech on tłumaczy się przed mieszkańcami, przed swoimi wyborcami, którzy głosowali na niego jako kandydata z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego - dodał Piotr Zgorzelski.
Podkreślił jednak, że klub parlamentarny PSL i partia zrobiły wszystko, żeby jak najszybciej zażegnać sytuację kryzysową. Zakończył (nawiązując do tego, iż PSL nie stracił jednak statusu klubu w Sejmie), że klub Polskiego Stronnictwa Ludowego był, jest i będzie.
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie