Choć to listopad tradycyjnie kojarzy się ze Świętym Marcinem i gęsiną to pieczeń z tego ptaka to tradycyjna polska potrawa, która kojarzona jest też ze świętami Bożego Narodzenia. Niestety, Polacy – w tym mieszkańcy podlaskiego – wciąż jedzą śladowe ilości tego mięsa. Statystycznie przypada na jednego Polaka zaledwie 17–25 gramów rocznie. To zatrważająco mało, biorąc pod uwagę, że Polska jest liderem w produkcji gęsi w Unii Europejskiej, a Podlaskie jest jednym z czterech wiodących województw w tej hodowli! Okazuje się, że to, co jest uważane za produkt premium w Niemczech i Francji, u nas wciąż pozostaje rarytasem. Najwyższy czas to zmienić i włączyć gęsinę do świątecznego (i codziennego) menu!
Okazuje się, że to, co jest uważane za produkt premium w Niemczech i Francji, u nas wciąż pozostaje rarytasem. Najwyższy czas to zmienić i włączyć gęsinę do świątecznego (i codziennego) menu! Polska produkcja gęsiny, oparta niemal w 90% na cenionej Gęsi Białej Kołudzkiej i jest ewenementem na skalę europejską. Produkcja skupia się głównie w czterech województwach, w tym w Podlaskiem, które w 2024 roku odpowiadało za hodowlę 152 tys. sztuk gęsi. Paradoks polega na tym, że aż 70% krajowej produkcji (rekordowo 15 tys. ton) trafia na eksport. Największymi odbiorcami są Niemcy i Francja, które cenią polską gęś owsianą za jej unikalny, tradycyjny chów. Tuczenie owsem w końcowym etapie (trwającym min. 21 dni) nadaje mięsu niezwykłą delikatność, soczystość i korzystny profil tłuszczowy.
Jak podkreślał w wywiadach Dariusz Goszczyński, prezes Krajowej Rady Drobiarstwa:
Polska gęś owsiana jest naszym znakiem firmowym. [...] Nie bez powodu polska gęś owsiana uznawana jest za produkt premium i cieszy się ogromnym uznaniem na rynkach zagranicznych, zwłaszcza w Niemczech.
Gęś kojarzy się z mięsem tłustym, jednak eksperci zdrowia apelują o zmianę tej perspektywy. Choć gęsina ma wyższą kaloryczność niż kurczak, jest bogata w nienasycone kwasy tłuszczowe (oleinowy, linolowy, linolenowy), które są korzystniejsze dla zdrowia, zwłaszcza dla układu krążenia. Tłuszcz gęsi ma też wysoką odporność oksydacyjną, co oznacza, że jest stabilniejszy i mniej podatny na jełczenie niż tłuszcze wołowe czy wieprzowe.
Ponadto gęsina jest źródłem: łatwo przyswajalnego białka (w tym glicyny, budulca kolagenu i keratyny), witamin (A i z grupy B) i minerałów (żelazo, magnez, cynk). A jak sprawić, że mięso gęsi będzie jeszcze zdrowsze? Wystarczy usunąć skórę przed obróbką – porcja 100 g gęsiny bez skóry to tylko ok. 160 kcal, co jest wynikiem porównywalnym z innymi gatunkami mięsa drobiowego. Zaleca się spożywanie 100-150 gramów gęsiny tygodniowo w towarzystwie warzyw bogatych w błonnik, takich jak buraki czy kapusta.
Gęsina to idealny wybór na grudniowe święta. Choć uchodzi za trudną w obróbce, kluczem jest czas i cierpliwość.
Marynowanie w solance: Mięso powinno spędzić minimum 12 godzin w roztworze 100 g soli na litr wody. To zapewnia jego późniejszą miękkość.
Klasyczne przyprawy: Natarcie gęsi majerankiem, tymiankiem, rozmarynem, czosnkiem i ziarnami jałowca tworzy bazę, która podkreśla, a nie przytłacza, jej szlachetny smak.
Wnętrze tuszki: Skórę warto naciąć, by tłuszcz wytopił się równomiernie, a wnętrze doprawić solą, pieprzem i majerankiem, wkładając do środka plasterki cytryny lub jabłka, które dodadzą świeżości.
Pieczenie: Zgodnie z zasadą, 1 kg gęsi pieczemy ok. 45 minut.
Warto pamiętać, że z dietetycznego punktu widzenia, najkorzystniejszą metodą obróbki – pozwalającą zachować najwięcej zdrowych tłuszczów nienasyconych – jest gotowanie w kąpieli wodnej, choć najpopularniejsze pozostaje pieczenie.
AR
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie