
Kolejny rok z rzędu Cmentarz Wojskowy przy ulicy 11 Listopada w Białymstoku wygląda odświętnie. To znak, że przed nami ważna uroczystość patriotyczna. Radni i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości już po raz trzeci udekorowali groby barwami narodowymi w przeddzień Święta Wojska Polskiego oraz rocznicy Cudu nad Wisłą.
To już lokalna tradycja, że w przeddzień ważnych świąt narodowych Cmentarz Wojskowy przy ulicy 11 Listopada w Białymstoku wygląda odświętnie. Od trzech lat, radni Prawa i Sprawiedliwości oraz sympatycy spotykają się na tej nekropolii, aby udekorować groby żołnierzy poległych za wolną Polskę. W tym roku znów na mogiłach i skromnych pomnikach upamiętniono polskich bohaterów. To ważne, ponieważ na Cmentarzu Wojskowym swoje miejsce spoczynku znaleźli polscy żołnierze walczący z bolszewikami w wojnie z 1920 roku.
„Wczoraj, kilka dni przed Świętem Wojska Polskiego wspólnie z Paweł Myszkowski, Grzegorz Czarnomysy, Tomasz Stygański i Jolanta Pietrzycka, udekorowaliśmy krzyże na grobach polskich żołnierzy z wojny polsko-bolszewickiej, spoczywających na białostockim Cmentarzu Wojskowym. W tym miejscu należałoby złożyć podziękowania Radnemu Pawłowi Myszkowskiemu za świetną inicjatywę” – napisał na swoim profilu społecznościowym radny PiS, Henryk Dębowski.
Faktycznie inicjatorem dekorowania grobów żołnierzy jest radny Paweł Myszkowski. Trzy lata temu wspólnie z ówczesnym radnym Markiem Chojnowskim zainicjował w Białymstoku sprzątanie Cmentarza Wojskowego i uhonorowanie polskich bohaterów biało – czerwonymi wstęgami na grobach. Jak mówił wówczas naszej redakcji, inspirację czerpał z cmentarza na Powązkach.
- Zainspirował mnie widok krzyży na warszawskich Powązkach ustawionych poległym podczas Powstania Warszawskiego. Krzyże są tam co roku dekorowane takimi wstążkami. Pomyślałem, że przecież na tym naszym cmentarzu wojskowym są groby z wojny polsko-bolszewickiej. Często w jednym grobie spoczywa po kilku żołnierzy – mówił naszej redakcji trzy lata temu radny Paweł Myszkowski.
Inspiracja, jak widać, nie minęła. Dodatkowo w dekorowanie grobów włączają się inni radni oraz osoby nie związane z lokalnym samorządem. Radny Dębowski przy tegorocznej akcji przypomina o potrzebie remontu nagrobków, o co radni apelowali do prezydenta Truskolaskiego już około dwóch lat temu.
„Przydałoby się jeszcze zadbać o nagrobki, ale na to niestety nie mamy wpływu... #Cześć i #Chwała #Bohaterom Żołnierzom poległym za Ojczyznę” – czytamy na facebookowym profilu.
Cmentarz Wojskowy jest zatem udekorowany przed 99. rocznicą Cudu nad Wisłą i zarazem Świętem Wojska Polskiego. Warto przypomnieć, że jest to też szczególna nekropolia, na której ostatnie miejsce spoczynku znaleźli obok siebie ci, którzy ze sobą walczyli w czasie wojny polsko – bolszewickiej oraz w późniejszych działaniach zbrojnych. Uświęcona ziemia przyjęła ciała tych, którzy byli dla siebie wrogami. W latach 1919-1924 pochowano tu 870 osób. Po drugiej wojnie światowej grobów przybyło. I znów pochowani zostali tam żołnierze polscy i radzieccy.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Facebook/ Henryk Dębowski)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Te bialo-czerwone wstazki na krzyzach i nagrobkach nie maja nic wspolnego z szacunkiem osobom tam pochowanych,
W tych mogilach spoczywaja szczatki cial roznych narodowosci i wyznan.
Pochowki odbywaly sie w sposob wlasciwy podczas skladania zwlok poleglych w wyniku dzialan wojennych, czyli chaotycznie i przypadkowo.
Nie robmy wiec demonstracyjnych akcji .
Pochowani na cmentarzu wojskowym w Bialymstoku z pewnoscia nie zyczyli by tego typu zachowan.