Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych (OMZRiK) przegrał proces z powództwa cywilnego z Rafałem Gresiem i musi go przeprosić. Greś to białostocki przedsiębiorca i polityk Konfederacji, który był kandydatem na prezydenta Białegostoku z ramienia tej partii w wyborach samorządowych w 2024 roku. Wyrok nakazujący dla OMZRiK przeproszenie Rafała Gresia jest już prawomocny i obowiązuje. Na razie Ośrodek nie wykonał go ani nie przeprosił polityka, którego zniesławił pomówieniem o faszyzm i prorosyjskość.
Czym jest OMZRiK? To fundacja założona przez Rafała Gawła, który był ścigany przez polski wymiar sprawiedliwości. Gaweł został w 2016 roku skazany za oszustwa finansowe, które dotknęły wiele osób, w tym w kontekście defraudacji środków przeznaczonych na walkę z „mową nienawiści”. Wyrok ten uprawomocnił się w 2019 roku decyzją Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, przy czym kara została obniżona do 2 lat pozbawienia wolności. Organizacja deklarująca walkę z „mową nienawiści” została uznana przez sądy w sprawie wytoczonej przez Gresia za stronę przegrywającą.
OMZRiK, który przedstawia się jako organizacja działająca na rzecz praworządności i przestrzegania prawa, w kontekście przegranych procesów spotkał się z krytyką. Proces potwierdził, że działania organizacji budzą kontrowersje w odniesieniu do jej deklarowanych celów.
O co Greś wytoczył proces dla OMZRiK? Otóż Ośrodek napisał na swoim profilu na mediach społecznościowych, że Greś uczestniczył w wiecu zorganizowanym przez prorosyjską faszystowską organizację "Kamractwo" oraz skrajnie prawicowych blogerów. Wiec w rzeczywistości zorganizowany został przez stowarzyszenie "Niezależni Białystok", które sprzeciwiało się wprowadzeniu lockdownu, który - w ramach walki z COVID-19 - zarządziły polskie władze. Greś stwierdził, że posądzanie go o współpracę z prorosyjskimi faszystami obraża go, obniżyło zaufanie do niego jako przedsiębiorcy (prowadzi znaną w regionie szkołę szachową ProGres) oraz jako polityka. Greś zażądał przeprosin i sąd uwzględnił w całości jego oczekiwania.
- Jestem usatysfakcjonowany, choć tak naprawdę to będę kiedy OMZRiK mnie przeprosi. Czas na ogłoszenie przeprosin już minął, ale ja cierpliwie czekam. Bo przecież to chyba niemożliwe, żeby organizacja, która w tak wielu sprawach szuka sprawiedliwości w sądach nie uznawała prawomocnych wyroków sądu, a nawet go nie wykonywała? - mówił Greś
PS
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie