
Pan Dawid. Spotykamy się w kościele Świętej Trójcy w Suwałkach. Jak podaje Wikipedia: kościół ewangelicko-augsburski wybudowany w latach 1838–1841. Jedyna czynna obecnie świątynia luterańska na Suwalszczyźnie.
Ale Wikipedia nie podaje najważniejszego.
- Panie Dawidzie – mówię. – Przepraszam, powinienem użyć terminu ksiądz pastor!
- Spokojnie – uśmiecha się Pan Dawid. – Mam żonę i dzieci, więc tytuł „Pan” również mi się w pełni należy.
- Podobno zbiera Pan na remont zabytkowych organów – mówię. – I urządza ksiądz w kościele koncerty.
- Wszystko prawda. – odpowiada ksiądz Dawid. – Nasze organy należą do najstarszych w Suwałkach i okolicy. Zbudowane zostały w 1852 roku. Są to organy polskiej produkcji. Ich wytwórcą był Stanisław Dłużniewski z Łomży. Organy zakupili oficerowie 8 Estońskiego Pułku Piechoty. Ich remont oszacowano na 250 tysięcy złotych.
- Ile udało się zebrać? – pytam.
- Zebraliśmy na razie 20 tysięcy –odpowiada ksiądz Dawid. – Urząd Marszałkowski przekazał 15 tysięcy. Co pozwoliło wykonać wstępny etap prac. Zmieniliśmy sekcję powietrzną. Miechy i dmuchawę.
- Te koncerty, które ksiądz organizuje w kościele, to podobno nie tylko muzyka organowa – powiadam. – Podobno są też koncerty rockowe.
- A tak – odpowiada ksiądz Dawid. – Były też koncerty heavy metalowe.
- Jak brzmi metal w kościele? – pytam.
- Tynk się sypał ze ścian – śmieje się ksiądz Dawid. – Naprawdę! Stałem na chórze i czułem jak kościół drży, a z sufitu sypał się pył. Ale ja lubię taką muzykę. Staram się nie epatować Chrystusem. Wielu z wolontariuszy, którzy pomagają organizować koncerty, to ateiści. Nie nawracam ich na siłę. Każdy ma swoją własną drogę do Boga. Każdy kiedyś do Niego dojdzie. Ja też nie zawsze byłem święty.
- Podobno udostępnia ksiądz kościół osobom prawosławnym ? – mówię.
- Gadają ludzie, co? – śmieje się ksiądz Dawid. – Oczywiście, że udostępniam. Cerkiew jest w remoncie, to muszą przecież gdzieś nabożeństwa odprawiać. I muzułmanie tu przychodzą. Pomaga nam restauracja tatarska „U Alika”. Przygotowują posiłki dla zespołów i poczęstunek dla słuchaczy koncertów. Wie Pan, moja parafia w Suwałkach liczy 25 wiernych, a czasem kościół jest pełen ludzi. Połowa to ateiści. Jakże się tu nie cieszyć?
- Ma ksiądz jakieś marzenia? – pytam.
- Chciałbym, aby zagrały tu kiedyś Strachy na Lachy – odparł ksiądz Dawid.
(Wojciech Koronkiewicz)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie