Reklama

Platforma gotowała w centrum według Przepisu na Białystok

Była zupa ze wspólnego kotła, były rozmowy z mieszkańcami, były propozycje dla samego Miasta Białystok. Kandydaci na radnych Koalicji Obywatelskiej zaprezentowali w niedzielę na Rynku Kościuszki pierwszą odsłonę swojego „Przepisu na Białystok”. Jego następne składniki będą odsłaniane w dwie kolejne niedziele.

Każdy jest kucharzem swojego miasta i dlatego kandydaci na radnych z Koalicji Obywatelskiej, choć tak naprawdę z Platformy Obywatelskiej, zabawili się w kucharzy. Jak przekonywała Jowita Chudzik, od wszystkich zależy, jaka potrawa zostanie przygotowana w dniu 21 października, czyli w dniu wyborów. Wyjaśniła również, że prezentowane w niedzielę, jak też i kolejne niedziele, „Przepisy na Białystok” zostały sporządzone i spisane wspólnie z mieszkańcami stolicy Podlasia.

- Chcemy w ten sposób promować program Koalicji Obywatelskiej, który pisaliśmy wspólnie z mieszkańcami. Jesteśmy przekonani, że mamy najlepszy program. I w ten sposób w każdą niedzielę aż do wyborów, będziemy mieszkańców częstować zupą i namawiać do głosowania na Koalicję Obywatelską – powiedziała Jowita Chudzik, kandydatka do Rady Miasta.

Jednym z głównych elementów tego przepisu na Białystok ma być program skierowany do młodzieży. Chodzi w nim przede wszystkim o to, aby stworzyć Białystok w taki sposób, by chcieli się tu uczyć i następnie osiedlać młodzi ludzie. To samorząd ma wspierać absolwentów, ale we współpracy z lokalnymi firmami, aby mieli zagwarantowane miejsca pracy od razu po skończeniu studiów. Samorząd ma również pomagać w zakładaniu własnej działalności gospodarczej, zwłaszcza tym, którzy nie mają środków do jej prowadzenia i rozwoju.

Koalicja Obywatelska wskazuje też, że w daniach z ich przepisów nie ma miejsca na składniki w postaci rasizmu i ksenofobii. Jako przykład wskazuje tu kandydatów z Młodzieży Wszechpolskiej, jacy znaleźli się na listach PiS, którzy mieli rzekomo fałszować podpisy przed wyborami cztery lata temu. Ale już bardzo pożądana w takim daniu ma być wkładka z samorządu województwa podlaskiego. Objawiać ma się ona dobrą współpracą na poziomie – urząd miejski i urząd marszałkowski.

- Białystok dotychczas rozwijał się dzięki dobrej współpracy z zarządem województwa podlaskiego. Udało się dzięki temu wybudować takie inwestycje jak Stadion Miejski w Białymstoku, jak Opera i Filharmonia Podlaska. Uważamy, że w najbliższej kadencji, na najbliższe pięć lat, samorząd województwa musi jeszcze mocniej włączyć się w rozwój Białegostoku – powiedział Zbigniew Nikitorowicz.

Na razie obydwie wymienione inwestycje są bardziej na utrzymaniu podatników, bo w tym rozwoju jakoś nie są w stanie zarabiać na siebie. Ale być może ważniejsza będzie zupa rozdawana mieszkańcom Białegostoku, którą serwować będą kandydaci Koalicji Obywatelskiej jeszcze w dwie kolejne niedziele. W czasie konsumpcji można się z nimi zapoznać, porozmawiać, dowiedzieć się jakie mają pomysły na poszczególne osiedla lub problemy nurtujące mieszkańców.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Koalicja Obywatelska)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do