Urzędnicy powinni jeść więcej czekolady, albo czegokolwiek innego, co wspomaga myślenie. Najwyraźniej jedzą od dłuższego czasu coś, co im ewidentnie szkodzi i później wychodzą takie kwiatki, jak przy ulicy Chrobrego. Jest tam ścieżka rowerowa. Ale jest specyficzna na tyle, że mieszkańcy prosili nas o nagłośnienie sprawy.
Ścieżka rowerowa na Chrobrego pojawiła się w listopadzie ubiegłego roku. W sumie to nie wiadomo odkąd i dokąd prowadzi, bo zaczyna się nagle i tak samo nagle się kończy. To w zasadzie jakiś niewielki fragment, który też nie wiadomo czy będzie całością czegoś więcej. I już kiedy urzędnicy informowali z radością o oddaniu dla mieszkańców nowej inwestycji rowerowej, mieszkańcy pukali się w czoło i pytali kto to w ogóle wymyślił. Z odpowiedzi, jakie otrzymaliśmy z magistratu w ubiegłym roku wynika, że najwyraźniej wymyślili to… sami mieszkańcy!
- Powstanie ścieżki rowerowej na ulicy B. Chrobrego było poprzedzone zgłoszeniami (głównie telefonicznymi) mieszkańców. Podkreślano przede wszystkim potrzebę połączenia osiedla z siecią dróg rowerowych prowadzących do centrum miasta – usłyszeliśmy wyjaśnienia z magistratu.
Kto do kogo dzwonił i ile takich rozmów przeprowadzono? Dziś pewnie Bóg raczy wiedzieć, albo jakaś inna istota wszechwiedząca. W każdym razie mieszkańcy osiedla Piasta nic o żadnych konsultacjach nie wiedzą. Pukają się czoło na to, jak wygląda organizacja ruchu na Chrobrego i prosili nas o nagłośnienie sprawy, by ktoś z urzędników w końcu zorientował się, że popełniono błąd i trzeba go teraz naprawić. O co chodzi ze ścieżką wyjaśniamy z naszym komentarzu video.
Trzeba uczciwie przyznać, że infrastruktura drogowa coraz bardziej ułatwia poruszanie się po naszym mieście rowerzystom. I bardzo dobrze. Mimo czasem wątpliwych z punktu widzenia bezpieczeństwa rozwiązań, ścieżek rowerowych jednak przybywa, wprowadza się też takie funkcjonalności, jak choćby kontraruch. Tylko dlaczego wciąż po tylu zrealizowanych inwestycjach drogowych i rowerowych wciąż widzimy w Białymstoku jawne głupoty? Może chociaż czekolada pomoże, bo medycyna może tu okazać się już bezradna.
Ścieżka jest jak najbardziej potrzebna. Głupie pytanie dokąd prowadzi. Dojeżdżamy przecież do głównej drogi przy Piasta. potem możemy dojechać do reszty dzielnic Białegostoku i ulic: Mickiewicza, Kopernika, Wyżyn. Pisząc artykuł proszę może zobaczyć gdzie prowadzi droga. Brakuje fakt połączenia z Bojarami. Ale może będzie kiedyś przebudowana dalsza część drogi i będzie ok.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ścieżka jest jak najbardziej potrzebna. Głupie pytanie dokąd prowadzi. Dojeżdżamy przecież do głównej drogi przy Piasta. potem możemy dojechać do reszty dzielnic Białegostoku i ulic: Mickiewicza, Kopernika, Wyżyn. Pisząc artykuł proszę może zobaczyć gdzie prowadzi droga. Brakuje fakt połączenia z Bojarami. Ale może będzie kiedyś przebudowana dalsza część drogi i będzie ok.