
Piłkarska klasa okręgowa trwa w najlepsze, a drużyny zbliżają się do półmetka rozgrywek. Kibice mają już wyraźny obraz tego, kto, kiedy i w jakim spotkaniu jest faworytem, a kto podchodzi do spotkania ze straconej pozycji. Kolejka numer 7, która przed nami jawi się prawdopodobnie jako ostatnia rozgrywana w przyjemnej, ciepłej, słonecznej aurze.
Do pięknej pogody przydałoby się także wiele emocji na boiskach. O tak duże jak w kolejce numer 6 może być trudno ale bez wątpienia na coś takiego liczą kibice. Niemal wszystkie emocje 7 kolejki zamkną się w sobotę między godziną 15, a 19. W przeciągu tych 4 godzin rozegrane zostanie bowiem aż 7 z 8 spotkań. Jeden mecz zaplanowany jest na niedzielę. A oto „rozkład jazdy” wraz z krótkim omówieniem.
Żubr Drohiczyn – Piast Białystok, Drohiczyn, sobota, 15:00
Na południu województwa dojdzie do meczu dwóch ekip pogrążonych w kryzysie. Żubr po 3 wygranych na początku sezonu następnie zaliczył 3 porażki z rzędu, a w minioną środę uległ także na własnym obiekcie Sokołowi Sokółka, w ramach Pucharu Polski. Piast niespodziewanie znajduje się w strefie spadkowej, a po 6 spotkaniach ma zaledwie 5 oczek. Białostoczanie podobnie jak drużyna z Drohiczyna odpadli w środę z pucharowych rozgrywek. Jedni i drudzy liczą na przełamanie złej passy. Żubr jest faworytem ale i wygrana Piasta nie będzie mogła dziwić.
Pomorzanka Sejny – Pionier Brański, Sejny, sobota, 15:00
Między Pomorzanką, a Pionierem w tabeli klasy okręgowej jest zaledwie dwa oczka różnicy. Między Sejnami, a Brańskiem natomiast 200 kilometrów drogi. Pionier, którego uważam za faworyta musi regularnie zacząć wygrywać by dobić do czołówki, powtarzam to jak mantrę ale zawodnicy z Brańska stracili już dużo punktów i na więcej sobie pozwolić nie mogą.
Pomorzanka rozczarowuje i czeka na przełamanie ale do tego trzeba dobrej dyspozycji dnia, szerokiej kadry, a także chłodnej głowy. Faworytem jest Pionier, a jeśli punkty zostaną w Sejnach to będzie to niespodzianka. Obie drużyny grają w ramach pucharu dopiero w przyszłym tygodniu, a zatem „na świeżości” podejdą do tego spotkania.
Puszcza Hajnówka – Sky Białystok, Hajnówka, sobota, 16:00
W Hajnówce dojdzie do rywalizacji nieźle grającej ale słabo punktującej Puszczy, co jest już kolejny sezon z rzędu pewną normą i będącego w dobrej dyspozycji beniaminka z Białegostoku, drużyny Sky. W środku tygodnia te drużyny odpadły z pucharu Polski i mogą skupić się na lidze. Sky będzie chciało utrzymać podium ale zadanie przed Nimi trudne. Puszcza ma swój pomysł na grę, brakuje jednak skuteczności i tak zwanego ostatniego podania. Sky Białystok oglądałem w ostatni weekend i tam po naprawdę dobrej, pomysłowej grze pewnie pokonali Żubra. Przewiduję ciekawe spotkanie, w którym faworytem są goście.
Dąb Dąbrowa Białostocka – MKS Mielnik, Michałowo, sobota, 16:00
Mecz dwóch sąsiadów z dolnej części tabeli rozegrany zostanie na neutralnym gruncie, można by rzec, że w połowie drogi, bo w Michałowie. Ekipa z Dąbrowy ma 5 punktów na swoim koncie co daje 13 miejsce, natomiast Mielnik z 4 punktami plasuje się na 15 pozycji.
Gospodarze tego spotkania grają dalej w pucharze po pokonaniu rywala z A klasy, zaś Mielnik ma jeszcze pucharowe boje przed sobą.
Faworytem mimo wszystko będzie Dąb, bo o ile Mielnik zdobył w ostatnich 2 meczach 4 punkty, to działo się to w Mielniku. Na wyjazdach po stronie gości okrągłe 0 punktów. Ten mecz to szansa dla jednych i drugich by nieco uciec od strefy spadkowej. Wcale się nie zdziwię jeśli spotkanie zakończy się nudnym 0:0.
Narew Choroszcz – GKS Gródek, Choroszcz, sobota, 16:45
Do Choroszczy przyjedzie dobrze dysponowany GKS. Goście punktują regularnie, a na swoim koncie mają 9 oczek, a także awans w pucharze. Gospodarze tego spotkania czekają ciągle na pierwsze zwycięstwo w okręgówce na własnym obiekcie. Mimo iż na ich punkcie jest 7 punktów, to u siebie zdobyli zaledwie oczko. Narew w tygodniu nie grała w pucharze gdyż wylosowała wolny los.
To może mieć jakieś znaczenie w sobotnim spotkaniu, a szczególnie po jego 60 minucie. Wtedy to będzie widać czy zawodnicy z Gródka zdołali się zregenerować po potyczce pucharowej.
Myślę, że nieznacznym faworytem tego meczu jest drużyna gości – to pokazuje tabela. Z drugiej jednak strony gospodarze w końcu u siebie kiedyś wygrać muszą. Remis – tak mi podpowiada przeczucie ????
Pogoń Łapy – Sparta Augustów, Łapy, sobota, 17:00
Patrząc na tą parę należałoby sobie zadać pytanie nie kto jest faworytem, a jak wysoko może wygrać drużyna z Augustowa. Drużyna gości jest w potocznym gazie, a na dodatek przyjeżdża do rozbitej w ostatnim ligowym spotkaniu 1-10 Pogoni. Sparta jest liderem, ma 16 na 18 możliwych oczek, Pogoń zaledwie z 3 punktami i jako jedyna ekipa bez zwycięstwa w lidze okupuje ostatnie miejsce w tabeli.
Obie drużyny dopiero w przyszłym tygodniu grają w Pucharze zatem na zmęczenie spotkaniem w środku tygodnia nie będzie można zwalić niepowodzeń.
Logika okręgówki jednak często pokazywała, że faworyci w meczach z outsiderami mają jednak „ciężary”.
Cresovia Siemiatycze – LZS Krynki, Siemiatycze, sobota, 17:00
W środę obie drużyny zagrały ze sobą w ramach pucharu. Wtedy mecz również odbył się w Siemiatyczach. Gospodarze po bramce w doliczonym czasie gry wygrali 1:0 i awansowali dalej.
Jednak czy obie drużyny coś o sobie wiedzą po tym spotkaniu? A no niewiele. Zarówno w Cresovii jak i w drużynie LZS Krynki wystąpiło wielu zawodników którzy na co dzień nie mają szansy gry. Składy nie bardzo przypominały te z potyczek ligowych i w sobotę walczyć o punkty będą inne jedenastki – tego jestem pewien. Z tabeli wynika, że faworytem jest LZS Krynki. Tabela to jedno i w niej rzeczywiście LZS znajduje się na 4 miejscu z 11 punktami, a Cresovia ma 5 oczek i to daje miejsce 12. Drugie natomiast to fakt iż gospodarze dysponują potencjałem na górną część tabeli, a goście grają w kratkę. Zapowiada się ciekawe widowisko, a jego faworytem jest ekipa z Krynek.
Rudnia Zabłudów – Sokół Sokółka, Michałowo, niedziela, 14:00
Jedyne niedzielne spotkanie zostanie rozegrane w „stolicy okręgówki” sezonu 24/25 czyli Michałowie. Spotkają się w nim dwie drużyny, o których od lat mówimy, że to solidni ligowcy. Dużo doświadczenia połączone z młodzieżową fantazją i od początku byt w górnej części tabeli. Lepszy jak dotąd jest Sokół, który gra pewnie w obronie. Drużyna z Sokółki zajmuje drugie miejsce w tabeli, a także gra dalej w Pucharze. Rudnia natomiast nie dość, że nie gra w Zabłudowie to za sobą ma ciężkie dni. Pogrom 0-6 w meczu z GKS Gródek i odpadnięcie z pucharu po serii rzutów karnych. Działa to w jakiś sposób na mental ale 120 minut w środę to także duże obciążenie fizyczne. Faworytem tego meczu jest Sokół.
Kamil Jackiewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie