
Dzień Wszystkich Świętych, w czasie którego odwiedzamy groby swoich bliskich dopiero jutro. Jednak radni Prawa i Sprawiedliwości już dziś udali się na groby i zachęcają wszystkich mieszkańców Białegostoku do wzięcia udziału w akcji „Znicz Pamięci”. Chodzi o to, aby pamiętać o tych, o których nie ma komu pamiętać.
Każdego roku odwiedzamy groby naszych bliskich, którzy odeszli z tego świata. Niezależnie od przyczyn odejścia, pamiętamy o nich w dniu Wszystkich Świętych, ale i często poza tym świętem. Jeśli osoba zmarła miała rodzinę lub kogoś bliskiego, kto o niej pamięta, albo kogoś, kto może przyjść obojętnie kiedy i postawić znicz, pomodlić się, miejsce pochówku zazwyczaj jest zadbane. Jest jednak sporo zmarłych, o których groby nie ma już komu zadbać i nie ma komu postawić tam nawet znicza.
Dlatego takie opuszczone i zaniedbane mogiły, stały się powodem, dla którego radni Prawa i Sprawiedliwości zapoczątkowali w przeddzień święta Wszystkich Świętych akcję „Znicz Pamięci”. Zachęcają mieszkańców Białegostoku do ustawienia zniczy tam, gdzie ich nie ma i być może nie będzie. Takich miejsc jest coraz więcej, ponieważ wiele osób wyjechało, nie wraca do rodzinnych stron. Inni nie mają nikogo na miejscu od dawna. Jeszcze inni – jak żołnierze – spoczęli tam, gdzie walczyli, z dala od swoich rodzin.
- W Dniu Wszystkich Świętych wybieramy się na białostockie cmentarze by złożyć kwiaty i zapalić znicze na grobach naszych bliskich. Niestety, nie o wszystkich zmarłych ktoś pamięta. dlatego chcielibyśmy prosić Państwa również o zapalanie zniczy i krótką modlitwę przy grobach opuszczonych i zapomnianych, tak aby uczcić pamięć każdego zmarłego – przekazuje w komunikacie prasowym szef klubu radnych PiS, Henryk Dębowski.
Radni swoje znicze zapalili na kilku białostockich cmentarzach. Zostawili je tam, gdzie raczej nikt nie pojawi się ani dziś, ani jutro. Odwiedzili także mogiły ofiar katastrofy smoleńskiej, ale również żołnierzy, którzy oddali życie za wolną Polskę. Znicze pojawiły się między innymi na Cmentarzu Farnym, czy Cmentarzu Miejskim. Przewodniczący Rady Miasta wraz z radnymi PiS złożyli wiązanki pod pomnikiem na Cmentarzu Wojskowym oraz na grobie św. p. marszałka Krzysztofa Putry, jak też i stewardesy z tragicznego lotu do Smoleńska – Justyny Moniuszko.
- Już dzisiaj jako Radni Miejscy Prawa i Sprawiedliwości składamy kwiaty i zapalamy znicze pamięci na grobach naszych bliskich Białostoczan, którzy zginęli tragicznie pod Smoleńskiem, na mogiłach żołnierzy poległych w walce o niepodległość oraz tych opuszczonych, o których już nikt nie pamięta. Symbolicznie zapalając sto zniczy między innymi na mogiłach poległych żołnierzy rozpoczynamy akcję „Znicz pamięci”. Serdecznie zachęcamy Wszystkich Państwa odwiedzających w tym dniu cmentarze do kontynuacji naszej inicjatywy, okazując przez to należną pamięć i szacunek zmarłym – przekazał radny Henryk Dębowski w imieniu wszystkich swoich klubowych koleżanek i kolegów.
Akcja nie kończy się jednego dnia. Jak przekazał naszej redakcji radny Dębowski „Znicz Pamięci” ma być kontynuowany/ Na razie mowa jest o 12 listopada, kiedy zakończymy obchody Święta Niepodległości.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: PiS Białystok)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Naprawdę ? Czy nawet święto można wykorzystywać do sesji zdjęciowej?A może by uporządkowali jakiś bezimienny grób , a nie w krawatach pozują do zdjęć na cmentarzu naprawdę trochę szacunku dla zmarłych.