
11 dni temu CNN, w ramach nowej lewackiej nagonki na białych ludzi, tym razem dowodzącej, że są rasistami wobec Azjatów – opublikował artykuł pod tytułem: „Biała supremacja i nienawiść doskwierają azjatyckim Amerykanom.”
Magazyn ,,Time" z kolei 4 dni temu opublikował inny pokaz marksistowskiej propagandy, w artykule pod tytułem: „Jak wspólny cel zlikwidowania białej supremacji napędza solidarność Czarnych i Azjatów".
Przeciętny amerykański zjadacz cheeseburgerów ma mieć wbite do łba i zakodowane na amen: „biali to zło, pozostali to dobro". Dlatego, co piszą już coraz częściej otwartym tekstem: „białość trzeba zlikwidować". Nie: „białą supremację", tylko po prostu: „białość", łapiecie różnicę?
Na zdjęciu widzicie Mohammada Anwara, 66-letniego Pakistańczyka, który jeszcze przed emeryturą chciał trochę dorobić na stare lata dla siebie i swojej rodziny, pracował w Waszyngtonie jako kierowca Ubera, dowoził klientom jedzenie.
Gdy wrócił do auta, zauważył, że siedzą w nim dwie nastolatki. Wcale nie zamierzały ustąpić na jego widok, zaatakowały go paralizatorem. Mężczyzna nie zamierzał odpuścić bo musiał ciężko pracować na swój samochód (żaden luksus, jeździł Hondą), złapał za kierownicę i wołał do przyglądających się całej akcji ludzi: „To złodziejki, to jest mój samochód!"
W pewnym momencie nastoletnie złodziejki uruchomiły auto i ruszyły z impetem, nie zważając na to, że mężczyzna stoi w drzwiach i naraża własne życie i zdrowie. Gwałtownie przyspieszyły i odjechały 100 lub 200 metrów, zanim w coś uderzyły a samochód przewrócił się na bok. 66-letni Azjata zginął zanim przyjechała karetka.
CNN doprowadziło do gniewu amerykański internet, wrzucając tweeta informującego, że nastolatki „zaatakowały mężczyznę paralizatorem próbując ukraść samochód, co DOPROWADZIŁO DO WYPADKU". Czyli nie, że te małe suki go zamordowały przez swoją pazerność - one tylko chciały sobie pojeździć cudzym autem. A ten Azjata to w sumie tak naprawdę zginął w wypadku. Przecież się zdarza. Wam się nigdy nie zdarzyło wsiąść do cudzego auta, zaatakować jego właściciela paralizatorem, wcisnąć gaz na maxa i przejechać z jego ręką na kierownicy kilkaset metrów...?
Ani słowem CNN nie wspomniał o kolorze tych nastolatek. Kolory są zarezerwowane tylko dla tematów, w których mowa o BIAŁEJ supremacji, BIAŁYCH sprawcach, lub ich nie-białych ofiarach. Tylko wtedy podawanie kolorów nie jest rasistowskie, a staje się dziennikarskim obowiązkiem.
(Epilog)
Zdarzenie miało miejsce w centrum Waszyngtonu, na oczach tłumów, dlatego dostępne są filmiki pokazujące co się stało. Na jednym z nich widzimy, że jedne z ostatnich słów, jakie usłyszał starszy Azjata, kiedy dogorywał i jeszcze przez chwilę się ruszał (być może to już były drgawki agonalne), wypowiedziała jedna z czarnych nastolatek, przez którą po chwili zginął. Jak brzmiały?
Kiedy wyszła z przewróconego auta, zobaczyła zdeformowane ciało 66-latka, nie podeszła i nie sprawdziła czy żyje, nie sprawdziła mu pulsu, nie zaczęła krzyczeć do ludzi, żeby ktoś mu pomógł. Najważniejsze co miała w tym momencie do przekazania, stojąc kilka kroków od człowieka, który właśnie konał przez nią, brzmiało:
„Tam w samochodzie został mój telefon".
(Źródło: https://www.minds.com/RazProzaRazRymemWalczymyZAntypolskimRezimem, https://www.facebook.com/razproza/, a także http://www.razproza.pl/)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie