
Wizyta ministra obrony Federacji Rosyjskiej Siergieja Szojgu na Białorusi ma na celu włączenie Republiki Białoruś do operacji lądowej przeciwko Ukrainie. Jak ustalił ukraiński wywiad, na razie wciąż nie ma na to szansy. Białoruś będzie wspierała Rosję tak jak robiła to do tej pory.
Jak powiedział Andrij Jusow, przedstawiciel Ministerstwa Obrony Ukrainy na antenie ogólnokrajowego programu informacyjnego, obecnie nie ma mowy o czynnym udziale Białorusi w pełnowymiarowej operacji lądowej przeciwko Ukrainie. Przekazał również, że zaatakowane państwo, ale i jego sojusznicy mają już scenariusz odpowiedzi na wypadek, gdyby doszło do zmiany sytuacji.
- Reżim Putina nie rezygnuje z pomysłu zaangażowania Białorusi w operację naziemną na pełną skalę. Jak widać, mimo wszystko im się to nie udaje. Chociaż widzimy i wiemy o dostawach broni, o szkoleniu zmobilizowanych żołnierzy oraz o innej pomocy, ale o udziale w operacji lądowej na pełną skalę w tej chwili jeszcze nie mówi się. Te wizyty (Szoigu przyleciał w minioną sobotę na Białoruś — red.) mają na celu nakłonienie Białorusi do udziału w zbrojnych działaniach lądowych. Oprócz tego są oczywiście różne polityczne scenariusze, ponieważ globalne plany okupantów i samego Putina wobec Ukrainy, nie powiodły się. Konieczne jest pokazanie innych osiągnięć, być może w kierunku projektów integracji politycznej. Wszystkie te informacje są monitorowane i gromadzone przez Ukrainę oraz jej sojuszników, a różne scenariusze są gotowe do udzielenia odpowiedzi – powiedział Andrij Jusow.
Jak poinformowała Ukrinform, multimedialna platforma informacyjna Ukrainy, minister obrony Federacji Rosyjskiej, Siergiej Szojgu, przybył w minioną sobotę, 3 grudnia, na Białoruś, do Mińska, na rozmowy z ministrem obrony Białorusi Wiktorem Chreninem. Mieli rozmawiać na temat współpracy wojskowej i wojskowo-technicznej.
Ukraiński wywiad zapewnił, że cały czas monitoruje ruch rosyjskich jednostek. Odnotowuje się go przede wszystkim w obwodach rostowskim i biełgorodzkim. Wojska najeźdźcy posuwają się też przez terytorium tymczasowo okupowanego Krymu w obwodzie chersońskim.
(Cezarion/ Foto: Defense of Ukraine)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie