Reklama

Strugi deszczu nie przeszkodziły w rozegraniu meczu. Allstarsi zremisowali ze Stalą Rzeszów

Kibice, którzy w sobotnie popołudnie przyjechali na boisko Miejskiego Ośrodka Szkolenia Piłkarskiego przy Świętokrzyskiej mogli zobaczyć całkiem ładne widowisko sportowe, w którym padło aż sześć bramek. Piłkarzom przeszkadzał trochę padający deszcz, ale przecież wielokrotnie w przeszłości grali w takich warunkach.

Na świetnie przygotowanej murawie Miejskiego Ośrodka Szkolenia Piłkarskiego spotkali się w sobotnie popołudnie weterani Jagiellonii Białystok grający w drużynie Allstars Jagiellonia oraz Stali Rzeszów. Na zaproszenie białostoczan przyjechało kilkunastu piłkarzy ze stolicy Podkarpacia, dla których był to pierwszy od bardzo dawna mecz, jaki rozegrali na sportowej emeryturze.

Miłym akcentem na początku, bo jeszcze przed meczem, było wręczenie pamiątkowej koszulki Zenonowi Szaleckiemu, oddanemu pasjonatowi piłki nożnej w Białymstoku i byłemu piłkarzowi. Koszulka symbolicznie była wyrazem podziękowań za lata pracy z przede wszystkim białostockimi piłkarzami kilku pokoleń.

Pogoda mało sprzyjała, szczególnie w końcówce pierwszej połowy i na początku drugiej. Piłkarze musieli bowiem grać w strugach deszczu. Ale to i tak lepiej, bo nieco ponad dwie godziny przed meczem z nieba lunęło naprawdę porządnie. Niemniej mecz rozpoczął się punktualnie i pierwszymi, którzy strzelili gole, byli piłkarze gości. Allstarsi, jak twierdził po meczu Marek Citko, byli zbyt gościnni na początku, a poza tym grali za szeroko. I to zaowocowało stratą dwóch bramek. Szybko jednak białostoczanie przystąpili do kontrataku.

- W drugiej połowie graliśmy mądrzej, kontrowaliśmy, szanowaliśmy piłkę, rozgrywaliśmy wolniej i szybciej, bardziej skoordynowanie – mówił Marek Citko, jeden z najbardziej utytułowanych piłkarzy białostockiej Jagiellonii.

Ale wynik meczu wciąż nie zadowalał. Goście prowadzili w drugiej połowie już 3:1 i zanosiło się na porażkę żółto – czerwonych, którzy wystąpili w nowych strojach. Jak informowaliśmy przed meczem, przygotowała je firma Cutline Wear Factory. Niemniej w drugiej połowie zawodnicy Allstarsów przystąpili do kontrofensywy, na tyle skutecznie, że udało się wyrównać wynik meczu i całość zakończyć remisem 3:3. Publiczność zgromadzona na trybunach miała więc powody do radości widząc grad bramek i w sumie niezłe widowisko.

Jagiellonia Alls-@StalRzeszow oldboys 3-3. To był dobry mecz. Brawo drużyna” – pojawił się po meczu wpis na twitterowym profilu Jagielloni Allstars.

Mecz był stricte towarzyski i jednym z jego elementów była promocja województwa podlaskiego oraz zdrowego stylu życia. Allstarsi od wielu lat grają mecze w Polsce i za granicą. Jednym z ostatnich, był mecz rozegrany w Madrycie z tamtejszą drużyną z Rayo Vallecano. W najbliższym czasie planowane są mecze między innymi z hiszpańskim Leganes, Dynamo Brześć oraz drużyną z Sao Paulo z Brazylii. Maciej Kudrycki, organizator sobotniego meczu, choć na co dzień gra w Allstarsach, to ma za sobą udany występ w narodowej drużynie brazylijskich weteranów. We wrześniu ubiegłego roku wystąpił obok takich sław jak Rivaldo czy Viola stając na bramce Brazylijczyków, którzy w tym samym meczu pokonali oldbojów z Polski.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do