Reklama

Subiektywne wieści gminne

Jako, że tyle się działo, że nie zdążyliśmy zmieścić wczoraj wszystkich wieści, dziś kolejna porcja informacji, przy których czytaniu należy przymrużyć oko. A jak ktoś nie rozumie aluzji, niech poprzestanie czytanie już w tym miejscu. Pozostałych zapraszamy do lektury.

Wojna białostocka

Pomysł prezydenta z uchodźcami oprotestowali radni PiS, którzy są do tego stopnia przeciw prezydentowi, że gdyby ten ogłosił że ma dwie nogi, w ramach protestu zaczęliby kroczyć na czworakach. Zaproponowali, aby prezydent przeprowadził swoje ulubione konsultacje społeczne. Zapowiedzieli, że nie dadzą żadnej kasy w budżecie na pomysły prezydenta. Prezydent wezwał ich do chrześcijańskiego miłosierdzia i w odpowiedzi usłyszał pytanie – czy jest za proponowaną przez Nowoczesną aborcją, związkami partnerskimi i jak największym rozdziałem państwa od Kościoła. Śledząc ten przyjacielski dialog doszliśmy do wniosku, że mamy w Białymstoku wojnę i chcemy jak uchodźcy zwiać na socjal. Najlepiej do USA.

Zbieramy na wybieg

Pieski będą miały w Białymstoku dużo lepiej, bo białostoczanie nazbierali pieniądze na eksperymentalny wybieg dla zwierząt w schronisku. To usocjalizuje zwierzęta i zmniejszy ich agresję. Redakcja "Wieści" jest zachwycona i bije brawo. Jeśli eksperyment z socjalizacją i brakiem agresji się powiedzie, proponujemy kolejną zbiórkę na wybieg dla radnych PiS i prezydentów. Rzecz jasna wyłącznie dla socjalizacji i zmniejszenia agresji.

Resorowe limuzyny boiskowe

Miasto pochwaliło się zbudowaniem kolejnych szkolnych boisk. Przy otwarciu któregoś z nich pewien urzędnik (litościwie przemilczymy nazwisko) oświadczył, ze redakcja DBB kłamie, że miasto nie buduje boisk. Bo oto właśnie są zbudowane i będą służyły dzieciom. W związku z tym oświadczeniem kupujemy resorowce i przekażemy magistratowi te samochody. I nie kupujcie służbowych pojazdów, bo przecież będziecie mieli samochody. Do jazdy będą się tak samo nadawały jak te wasze boiska do treningów.

Stan oblężenia

Przeglądając doniesienia medialne z kilku tygodni odkrywamy z przerażeniem, że jeden rodzaj wiadomości powtarza się regularnie. To informacja o kolejnych utrudnieniach w ruchu w związku z remontem (budową, przebudową) kolejnych dróg w mieście. Czytając kolejne wiadomości i nanosząc je na mapę oświadczamy, że niebawem ogłosimy stan oblężenia na Zielonych Wzgórzach i Słonecznym Stoku oraz kwarantannę na Białostoczku. Zostaną nam drogi kanałami i nurtem Białki. I tym sposobem Adam Poliński, wiceTruskolaski najdłuższy stażem, zrealizuje marzenie o centrum bez ruchu samochodowego.

Korytarz dla magistratu

Pan Prezydent i jego liczni zastępcy nie znaleźli czasu na ślubowanie Obrony Terytorialnej, które odbyło się w Białymstoku. Byli bardzo zajęci – dwaj byli na konwencie Nowoczesnej, a trzej kolejni właśnie wymyślają jak bardzo byli zajęci. Jakiś rok wcześniej ochoczo witali sojusznicze wojska USA. Dowództwu Obrony Terytorialnej proponujemy ogłoszenie magistratu strefą otwartą dla działań wojennych. A uchodźców z tamtej strony korytarzem humanitarnym przez zakrystię należy skierować do ambasad amerykańskich z prośbą o wizę w jedną stronę.

Z minionych świąt

21 maja nasza redakcja nie obchodziła Święta Odnawiania Znajomości w obawie, że moglibyśmy z rozpędu odnowić znajomość z paroma nielubianymi politykami z Panem Prezydentem na czele. Bez bicia się przyznajemy, że w ten sposób dyskryminujemy Pana Prezydenta dając mu kolejny liść w wawrzynie męczeństwa. 22 maja wraz z urzędnikami magistratu obchodziliśmy Dzień Pac-Mana, który do niedawna – obok Pasjansów – był głównym przedmiotem narad i ciężkich prac urzędniczych. Obecnie już nie jest i – nie, nie dlatego, że urzędnicy zaczęli ciężej pracować. Po prostu górą jest Tetris.

Marszał i Prezydent

Kontynuując omawianie świąt minionych 23 maja było wielkie święto kilku polityków, którym patronuje żółw. Z racji niezwykle energicznego i pełnego determinacji załatwiania spraw do liczby żółwiopolitycznych zaliczamy jednego wicemarszałka z nazwiskiem na literę z końca alfabetu, jednego prezydenta realizującego dekalog i jednego radnego wykluczonego z aktywnego udziału w konkursach. Oraz wojewodę. Tego ostatniego za ogólnie znaną energię życiową.

Antoniukowskie święto

24 maja powinni byli świętować mieszkańcy Antoniuka. Powody mieli co najmniej dwa: pierwsze – był to Europejski Dzień Parków Wodnych – a więc Parku Antoniukowskiego oraz Dzień Ślimaka (główny lokator obok komarów) tegoż parku. Szczęścia i zdrowia mieszkańcy!

Święto bez ubranka

28 maja był Dzień bez Prezerwatywy. Niestety nie znamy dokładnej daty poczęcia niektórych naszych ulubionych postaci ze świata polityki, ale jako zwolennicy prolife nie będziemy małostkowo krytykowali. Za to bardzo prosimy naszych ulubieńców o nie obchodzenie tego święta teraz i w przyszłości. Świat ma już wystarczająco dużo kłopotów.

Poniedziałek dla RR

W poniedziałek 29 maja było święto wiceprezydenta RR. Podwójne! Po pierwsze był to Dzień Działacza Kultury, a jedyne co on ma wspólnego z kulturą, to właśnie działanie. Jakieś, bliżej nieokreślone. A drugi? W poniedziałek był dzień Weterana Działań Poza Granicami Państwa. PiS-owski uchodźca i jego pryncypał ponoć najbardziej lubią działać podczas delegacji służbowych poza granicami Państwa.

Dzień bez

W związku z wtorkowym i środowym Dniem bez Stanika i Dniem bez Majtek oraz wyliczając średnią wieku i ilorazu IQ urzędników i ich szefów prosimy uprzejmie o nie zwracanie uwagi na kalendarz.

(Adam Remy/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do