
Można postawić pytanie, kiedy Tadeusz Truskolaski kłamał? W maju tego roku? Czy może w październiku tego roku? Bo wyraźnie narracja mu się rozjechała i to kompletnie w dwie różne strony. Można zrozumieć koniunkturalizm polityczny, ale hipokryzję znacznie ciężej.
Politycy opozycji znów podpinają się pod protesty społeczne licząc, że tym razem, to już na pewno odsuną PiS od władzy. Co więcej, liczą na to, że zajmą miejsce polityków partii rządzących. Problem jednak polega na tym, że jest to mniej więcej tak samo realne, jak to, że jutro w całym Białymstoku i w Kapicach Starych na wszystkich jezdniach zakwitną fiołki. I to prosto z asfaltu. A prawdopodobieństwo dlatego jest tak duże, że politycy opozycji są równie wiarygodni, co nadszyszkownik Kilkujadek dla swoich podwładnych w Szuflandii.
Nie trzeba daleko szukać. Zaledwie wczoraj, 26 października, Tadeusz Truskolaski wydał oświadczenie, w którym poparł rzecz jasna protest społeczny, który wyprowadził na ulice tłumy z hasłem przewodnim: „Wypierdalać!” A przynajmniej tak można zrozumieć treść oświadczenia prezydenta, które pojawiło się w internecie na oficjalnym profilu Miasta Białystok i jego prywatnym na twitterze. Pisze w nim między innymi, że oburza go władza naruszająca kompromis osiągnięty prawie 30 lat temu.
Z tym, że Trybunał Konstytucyjny orzekł w ubiegłym tygodniu, że prawo dopuszczające aborcję w przypadku prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niezgodne z Konstytucją. Z tą samą Konstytucją, której w kwietniu 2017 roku trzeba było bronić. Wówczas zawiązał się Podlaski Samorządowy Komitet Protestacyjny, w którym pojawił się Tadeusz Truskolaski. Komitet miał stać w obronie polskiej Konstytucji i demokracji. Tej samej Konstytucji, o której na przykład w maju tego roku ten sam Tadeusz Truskolaski mówił w takich słowach.
- Przede wszystkim powinno się przestrzegać Konstytucji. To najważniejsze – to słowa Tadeusza Truskolaskiego.
Trzeba tu dodać koniecznie, że już w maju 1997 roku Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Andrzeja Zolla wydał orzeczenie, w którym czytamy:
„Uznanie, iż ochrona życia przysługuje istocie ludzkiej od chwili poczęcia, znalazło wyraz także w ustawodawstwie zwykłym. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zarówno w brzmieniu sprzed jak i po nowelizacji w art. 1 deklaruje, iż prawo do życia podlega ochronie, w tym również w fazie prenatalnej zaś spowodowanie śmierci dziecka poczętego przez przerwanie ciąży, zasadniczo jest czynem zabronionym i karalnym (nowy art. 152a oraz 152b kodeksu karnego w kontekście okoliczności legalizujących aborcję)”.
Jest to nic innego, jak to co powtórzył Trybunał Konstytucyjny 22 października 2020 roku. Ale skoro teraz na ulice wyszły tłumy, Tadeusz Truskolaski postanowił podpiąć się pod falę niezadowolenia. Może to jednak – nie tylko z powodu rozjeżdżania się opinii Truskolaskiego w kontekście obrony lub braku obrony Konstytucji – odbić się czkawką prezydentowi. Już w poniedziałek bowiem stało się jasne, że te protesty uliczne przejęły przede wszystkim hordy nastolatków, które robiły burdy na ulicach polskich miast.
13- 14 letnie ekspertki od zachodzenia w ciążę i aborcji ????????????♀️ pic.twitter.com/Hr1zm3nJhn
— Anna Rdzanek (@anna_rdzanek) October 26, 2020
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) October 26, 2020
Tak wygląda elewacja kościoła św. Aleksandra i plac przed kościołem. pic.twitter.com/6F6LX0W5WM
— Anna Maria Siarkowska #BabiesLivesMatter (@AnnaSiarkowska) October 26, 2020
"JEBAĆ PIS", "JEBANA KURWO", "WYPIERDALAJ" - krzyczał tłum kilkunastolatków pod bramami Jasnej Góry. Tego się nie da komentować, aby nie używać ich języka...
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) October 26, 2020
Klasztor obroniony przez Policję i wiernych, w tym kibiców. pic.twitter.com/goOZitLwPC
Policja nie chce mnie przepuścić do narodowców więc jestem na pierwszej linii ???? pic.twitter.com/APSMDHv4qD
— Radosław Poszwiński ???????? (@bogdan607) October 26, 2020
Uuuu Legia wjechała na Plac Trzech Krzyży ????
— Polska Suwerenna #BabiesLivesMatter (@SuwerenaPL) October 26, 2020
pic.twitter.com/WuyAq9uqoc
Police defending St Alexander’s Church in Warsaw, Poland. ????????pic.twitter.com/jMl9ZPbOSg
— Visegrad 24 ???????????????????????????????? (@visegrad24) October 27, 2020
Wczoraj ze strony katolików, którzy bronili Kościoła św. Aleksandra śpiewy i modlitwa za błądzących młodych ludzi.
— Piotr Filipek (@PiotrFilipekPL) October 27, 2020
Lewica i Julki: przemoc, wulgaryzmy, rzucanie szkłem z farbą, petardami i buletkami w ludzi, niektórzy zostali ranni. @MWszechpolska @StowMarszN @RuchNarodowy pic.twitter.com/Tgj69S5kBk
Przede wszystkim młodzi ludzie wdzierali się do świątyń, niszczyli elewację, w Warszawie niszczono samochody, rzucano w policjantów butelkami, jajkami, kamieniami, wyzywając przy tym mundurowych od „jebanych psów”, „chujów Kaczyńskiego”, „faszystów” czy „pedofili”. Stając po stronie takich protestujących Tadeusz Truskolaski w zasadzie tym samym dał przyzwolenie na wybryki chuligańskie, niszczenie mienia, a w konsekwencji także na dewastację Białegostoku. Ocenę oświadczenia wydanego w takich okolicznościach i w oparciu o własne słowa Tadeusza Truskolaskiego wypowiadane w kontekście Trybunał Konstytucyjnego, jak i Konstytucji, niech każdy już oceni sam.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie