
Cenzura internetu i zagrożenie dla wolności słowa to sprawa, która do niedawna wydawała się właściwie nierealna. Ale po ostatnim głosowaniu w Parlamencie Europejskim sytuacja zmieniła się diametralnie. Z tego wydaje się zdawać sprawę Młodzież Wszechpolska, która w minioną środę pikietowała pod siedzibą Platformy Obywatelskiej w Białymstoku.
Pierwszy protest w sprawie dyrektywy tak zwanej ACTA2 nie zgromadził wiele osób. Niemniej, członkowie Młodzieży Wszechpolskiej nie zamierzają rezygnować z działań w obronie wolności słowa oraz wolności internetu. W minioną środę, 19 września, Wszechpolacy przekonywali o tym, że Platforma Obywatelska wraz z innym europejskimi politykami, którzy czują zagrożenie utraty władzy i wpływów, chcą nałożyć kaganiec na swobodne wypowiedzi oraz głosując za dyrektywą, której ponoć byli przeciwni, uznają za słuszne cenzurowanie internetu.
Dyrektywa jest o tyle niebezpieczna, że może wprowadzać jeszcze większą liczbę fake newsów w internecie. Ale może też pozbawić źródeł utrzymania mniejsze, głównie lokalne portale informacyjne, zaś społeczności lokalne – pozbawić otrzymywania sprawdzonych informacji przez nie podawane. Istnieje realne zagrożenie, że społeczeństwom będzie serwowany jedynie słuszny przekaz dyktowany przez największych graczy na rynku mediowym. W Polsce tym bardziej jest to niebezpieczne, ponieważ duże nośniki należą do zagranicznych koncernów, przede wszystkim niemieckich, zaś polskie redakcje, z polskim kapitałem, są mniejsze i dostarczają często niezbędnych informacji mieszkańcom danej społeczności.
- W ten sposób twardo i stanowczo zostało zaakcentowane zdanie organizacji na temat szkodliwej dla wolności w internecie dyrektywy o prawie autorskim czyli tzw. "ACTA2". Protest miał miejsce pod biurem regionalnym Platformy Obywatelskiej, ponieważ europarlamentarzyści tej partii politycznej 12 września głosowali za przyjęciem "ACTA2", mimo iż jeszcze dwa miesiące temu stanowczo się tej dyrektywie sprzeciwiali. Europosłowie PO nie po raz pierwszy wykazują się hipokryzją i zmiennością poglądów w kluczowych kwestiach – przekazali protestujący członkowie Młodzieży Wszechpolskiej.
Pikiety i demonstracje odbywają się w Polsce w różnych miejscach i też przeciwko wprowadzeniu ACTA2. Na razie nie gromadzą one tłumów, jak było to jeszcze kilka lat temu, kiedy istniała groźba wprowadzenia pierwszego ACTA, które też miało cenzurować internet. Ale Młodzież Wszechpolska uważa, że protesty powinny objąć cały kraj, bo chodzi o rzeczy fundamentalne dla demokracji i swobód z nich wynikających.
- Z tego też miejsca zachęcamy do uczestnictwa w kolejnych protestach, które w najbliższych tygodniach będą się odbywać w wielu miastach w całej Polsce! - wyjaśniają Wszechpolacy.
Dodają również, że protesty zapewne będą się odbywały jeszcze w w innych miastach w Europie. A przynajmniej powinny. Choć patrząc na zaangażowanie internautów, wydaje się jednak, że jeszcze nie wszyscy zrozumieli czym w praktyce będzie skutkować przyjęta dyrektywa. Na pewno politycy Platformy Obywatelskiej, którzy obiecywali i zapewniali, że nie chcą cenzurować internetu, w tym głosowaniu po raz kolejny stanęli wbrew własnym obietnicom. Członkowie Młodzieży Wszechpolskiej zapowiadają, że będą o tej hipokryzji możliwie szeroko informować.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: mat. pras.)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie