Reklama

Burza po słowach Bońka: "Zrobił z siebie durnia"

Wpis na Twitterze prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniewa Bońka wywołał lawinę komentarzy. Jego słowa nie umknęły uwadze największych portali informacyjnych i stacji telewizyjnych. Spadła na niego duża krytyka. Gorzkich słów nie szczędzą też lokalni politycy - i to reprezentujący zupełnie różne od siebie opcje.

Prezydent Polski dzisiaj może być wybrany głosami ludzi środowiska wiejskiego, głosami emerytów i ludzi z podstawowym wykształceniem. To chyba trochę dziwne, w tak pięknym i rozwijającym się kraju jak nasza Polska - napisał we wtorek na Twitterze Zbigniew Boniek.

W taki sposób prezes PZPN odniósł się do wyborców aktualnie urzędującego prezydenta Polski Andrzeja Dudy.

"Zbigniew Boniek dysponuje badaniami zgodnie z którymi 95% kibiców piłkarskich ma wykształcenie wyższe a pozostałe 5% - doktorat".

"Dlaczego głosuję na Andrzeja Dudę? Dziś za mnie wyjaśni to sam prof. Zbigniew Boniek".

"Zbigniew Boniek uświadomił motłochowi, że jest młodym, wyrafinowanym intelektualistą narodzonym w Bydgoszczutown, dlatego wylała się na niego rzeka pomyj. Zibi, trzymaj się!".

"Zbigniew Boniek ostro o środowisku, którego jest liderem. Bo jak powszechnie wiadomo, piłkarze to grupa wyjątkowo wykształcona".

"Dzisiaj super dzban zaliczył Zbigniew Boniek, młodzieniaszek bo urodzony 3 lll 1956r. Facet mający ponad 64 lata chce uchodzić za młodzieńca, któremu nie podobają się emeryci a za 9 miesięcy i parę dni sam osiągnie wiek emerytalny. Widać że ma problem z pamięcią jak Trzaskowski".

"Obraził pan mnóstwo Polaków, w tym pana nauczycieli panie Boniek,którzy pana uczyli także na studiach (nie chodzi o mnie). Stracił pan wielu kibiców, kolegów-trenerów.Radzimy zająć się grą w palanta a nie piłką nożna, bo tam panu bliżej".

"Zbigniew Boniek pogardliwie o rodakach. Skandaliczne słowa reprezentanta Polski".

"Zbigniew Boniek obraża ludzi ze wsi ale się nie dziwię tyle bramek strzelonych głową musiało swoje zrobić"

To tylko niektóre z komentarzy internautów, które można znaleźć na profilu Bońka na Twitterze. Próżno szukać jakichś głosów aprobaty.

Ja Pana kojarzę jedynie z biegania za piłką, co nie znaczy, że nie mam do Pana szacunku i co w tym dziwnego - to z kolei wpis byłego posła i kandydata na prezydenta RP Marka Jakubiaka.

Jak podkreśla Henryk Dębowski, białostocki radny miejski z Prawa i Sprawiedliwości. niepotrzebne są komentarze, które mogą stygmatyzować jakiekolwiek grupy społeczne.

Polacy są dumni ze swego pochodzenia, bez różnicy, czy są ze wsi, czy z miasta i powinni się wzajemnie szanować. Pochodzenie ze wsi nie powinno hańbić, natomiast wywyższanie się może prowadzić do szybkiego upadku. Absolutnie należy potępiać jakąkolwiek mowę nienawiści, która w ostatnich latach stała się wręcz orężem do walki politycznej i jest wykorzystywana przez opozycję do swoich partykularnych interesów - tłumaczy. - Piłka łączy ludzi. To hasło przewodnie powinien pan prezes wziąć sobie do serca i przełożyć je na życie prywatne.

Seweryn Prokopiuk, jeden z podlaskich liderów partii Razem, w rozmowie z naszą redakcją stwierdza, że aż trudno komentować takie wpisy, jak ten, który zamieścił Boniek.

Nie jestem sympatykiem Andrzeja Dudy i nie zamierzam na niego głosować w zbliżającej się drugiej turze wyborów, natomiast niezależnie do sympatii politycznych ta wypowiedz jest bardzo niemądra. Jeżeli dobrze rozumiem, pan Boniek uważa, że duża cześć naszego społeczeństwa jest niegodna, by brać udział w demokratycznych wyborach. Sam, podobnie jak większość mojej rodziny, pochodzę ze wsi i takie wpisy odpieram jako zwykły brak szacunku dla wielu ludzi - mówi Prokopiuk. - W idealnym świecie pana Bońka o tym, kto zostanie prezydentem, decydowaliby zapewne mieszkańcy wielkich miast, celebryci i bogaci sportowcy. Niestety dla prezesa PZPN mamy jeszcze w Polsce demokrację i każdy głos w wyborach znaczy tyle samo.

Zdaniem działacza Lewicy, jeżeli Boniek tym wpisem zamierzał zmotywować do wzięcia udziału w wyborach przeciwników prezydenta Dudy, to zamieszanie jakie wywołał swoimi słowami, może przynieść odwrotny skutek.

Nie oczekuję od byłego wybitnego piłkarza i prezesa związku sportowego zajmowania rozsądnego stanowiska w debacie publicznej. Boniek ma oczywiście prawo do swojego zdania, ale czasami warto się dłużej zastanowić przed  publikowaniem kolejnego wpisu - stwierdza nasz rozmówca. - Parafrazując znanego, zagranicznego polityka, jeżeli pan Boniek nie miał nic sensownego do powiedzenia, to mógł skorzystać z okazji, żeby siedzieć cicho i nie robić z siebie durnia. Wielka szkoda, że z niej nie skorzystał.

(Piotr Walczak / Foto: pzpn.pl)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do