
Funkcjonariusze Delegatury CBA w Białymstoku zatrzymali byłą posłankę na Sejm RP. Chodzi o Bożenę K. z Suwałk, która z Sejmem rozstała się w 2019 roku. Czynności związane są z nowym śledztwem prowadzonym przez jednostkę pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
- Kobieta została zatrzymana dzisiaj przed południem w Warszawie. Wszystko wskazuje na to, że w latach 2016-2019 złożyła nieprawdziwe oświadczenia majątkowe, jako Poseł na Sejm RP, a także jako osoba zarządzająca gminną osobą prawną. Ustalenia śledczych wskazują, że nie wykazała między innymi zobowiązań finansowych oraz posiadanej ruchomości przekraczającej wartość 10 tys. zł – przekazał w komunikacie Wydział Komunikacji Społecznej CBA.
Jej działalność miała także wpłynąć na szkodę Kancelarii Sejmu. Tu pojawia się bowiem informacja o tym, że Bożena K. mogła przywłaszczyć powierzone jej środki pieniężne przeznaczone na działalność biura poselskiego. W tym również na wynagrodzenia pracowników w łącznej kwocie około 320 tys. zł.
Co ciekawe, aktualnie była poseł Platformy Obywatelskiej, po tym gdy nie uzyskała mandatu europosła w ostatnich wyborach, a następnie nie uzyskała też mandatu poselskiego w wyborach parlamentarnych z 2019 roku, znalazła zatrudnienie w Kancelarii Senatu. Jak donoszą niektóre media w Polsce, zatrzymana kobieta tam miała zajmować się nomen omen rozliczaniem wydatków na biura senatorskie. W każdym razie, śledczy będą teraz przede wszystkim badać, jak rozliczała wydatki ze swojego biura poselskiego.
- Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje także, że działała na szkodę Kancelarii Sejmu poprzez przywłaszczenia powierzonych jej środków pieniężnych, przeznaczonych na działalność biura poselskiego, w tym na wynagrodzenia pracowników w łącznej kwocie około 320 tys. zł – przekazało CBA.
Centralne Biuro Antykorupcyjne przekazało jeszcze, że po zakończeniu przeszukania prowadzonego w miejscu zamieszkania zatrzymanej, zostanie ona przewieziona do Prokuratury, gdzie będą z nią kontynuowane czynności procesowe. Jeśli w toku dochodzenia potwierdzą się przypuszczenia śledczych Bożenie K. może grozić nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
(Cezarion/ Foto: Flickr.com/ Platforma Obywatelska RP)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie