Reklama

Do łomżyńskiego szpitala dotarł niezbędny sprzęt

Około godz. 2 w nocy, z wtorku na środę (18.03), do jednoimiennego szpitala zakaźnego w Łomży dotarł transport potrzebnych środków ochrony indywidualnej dla lekarzy i pielęgniarek, którzy będą zajmować się chorymi na koronawirusa. To pomoc z Agencji Rezerw Materiałowych, którą zapowiadał minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Stabilizuje się sytuacja w łomżyńskim szpitalu, przynajmniej jeśli chodzi o wyposażenie, którego do tej pory tam brakowało. Zresztą nie była to jedyna placówka w kraju, w której brakowało środków ochrony osobistej oraz narzędzi niezbędnych do przyjmowania pacjentów zakażonych koronawirusem. W związku z tym, że jest to szpital już jednoimienny, w którym będą hospitalizowani chorzy oraz zakażeni, został doposażony w taki sam sposób, jak doposażane są wszystkie inne placówki medyczne tego rodzaju. Zapowiadał to minister zdrowia Łukasz Szumowski kilka dni temu.

- Szpitale jednoimienne są na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem. Do nich będą trafiały w pierwszej kolejności artykuły ochronne, pieniądze i wsparcie kadry medycznej – mówił minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Z tego względu, do łomżyńskiego szpitala poprzedniej nocy, z wtorku na środę, trafiły m.in: kombinezony izolacyjne (ok. 1 tys. sztuk), maski, półmaski, okulary typu gogle, specjalistyczne rękawice. Sprzęt przywiozła do Łomży wojskowa ciężarówka z Opola. Będzie on sukcesywnie dowożony i uzupełniany.

W samej placówce załoga nie jest wciąż przekonana do decyzji wojewody podlaskiego, który zdecydował, że to właśnie tam będzie znajdował się główny szpital jednoimienny. Personel protestował przeciwko takiej decyzji, która również jest podyktowana strachem o swoje życie i zdrowie, a także bliskich. Nowy dyrektor placówki, który został tam skierowany jako pełniący obowiązki zapewniał, że do łomżyńskiego szpitala będą trafiać wyłącznie pacjenci zabiegowi.

- My mamy pełnić tę funkcję, gdzie będziemy zaopatrywać tych pacjentów, którzy są w jakiś sposób zabiegowi. Czyli ze złamaniami, z jakimiś głębokimi ranami, których nie da się na oddziale zachowawczym zabezpieczyć – mówił Jacek Roleder, pełniący obowiązki dyrektora szpitala w Łomży.

Przekazał również, że w tym momencie w kierowanym przez niego szpitalu nie ma żadnych pacjentów zarażonych koronawirusem, ale hospitalizowane są natomiast osoby, które są z podejrzeniem zakażenia.

Szpital Wojewódzki w Łomży jako pierwszy w Podlaskiem został jednoimiennym szpitalem zakaźnym, przeznaczonym dla pacjentów zarażonych koronawirusem, którzy mają również choroby współtowarzyszące. Decyzją wojewody podlaskiego z dn. 17.03.2020 roku drugą placówką jednoimienną został Szpital MSWiA w Białymstoku.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: wrotapodlasia.pl)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do