Przede wszystkim rządząca koalicja sprowadziła Polskę na tory konfliktu z Rosją, przez co rolnicy stracili możliwość eksportowania swoich towarów na Wschód. To - zdaniem lidera podlaskiej listy do Sejmu KWW Kukiz"15 Adama Andruszkiewicza (na zdj. z prawej) - przykład jednego z wielu zaniedbań, do których doszło przez ostatnie osiem lat.
Kandydat na posła stwierdził, że polscy rolnicy otrzymują znacznie niższe dopłaty unijne niż niemieccy czy francuscy. Jeżeli dopłaty mają funkcjonować, powinny być równe. Bo skoro Unia Europejska mówi o solidarności i każe choćby solidarnie przyjmować imigrantów, to nie powinno rozdzielać się pieniędzy według preferencji geopolitycznych.
- Należy również wprowadzić zakaz wyprzedaży polskiej ziemi przez zachodnich rolników - podkreślił Andruszkiewicz. - Obawiamy się, że kiedy za rok minie okres ochrony, to bogatsi rolnicy z Niemiec albo Francji będą wygrywali przetargi na państwową ziemię. Jeśli polski rolnik nie ma finansowych szans, aby wygrywać takie przetargi, powinien mieć prawo pierwokupu.
Przedstawiciel "kukizowców" dodał, że Polska powinna szukać nowych rynków zbytu dla produktów rolnych. Oprócz zadbania o naturalny rynek, jakim jest Rosja, należy też stawiać np. na Chiny.
Komentarze opinie