
Kończący się weekend obfitował w spotkania kandydatów na prezydenta z mieszkańcami województwa podlaskiego, a w szczególności Białegostoku. Po sobotnich wiecach, w niedzielę na Rynku Kościuszki, pojawił się także Marek Jakubiak, który najwięcej w rozmowach z mieszkańcami poświęcił sprawom podatkowym. Miał też czas stanąć w obronie dobrego imienia mieszkańców Białegostoku.
W Polsce największą bolączką są kwestie podatkowe, które należałoby uprościć – uważa Marek Jakubiak. Uporządkowanie zaś tych kwestii powinno dać duży impuls do rozwoju gospodarczego. Kandydat na prezydenta RP mówił, że polskie prawo podatkowe jest ewenementem na skalę światową. Nigdzie bowiem kilkaset tysięcy razy rocznie urzędy skarbowe nie dokonują jego interpretacji. Dlatego on, jak również i Federacja dla Rzeczypospolitej, którą założył, chce doprowadzić do uproszczenia systemu podatkowego w Polsce.
- Chcieliśmy, jako Federacja, w miejsce zlikwidowania CIT-u wprowadzić podatek przychodowy. To jest tak proste i banalne – mówił Marek Jakubiak w Białymstoku. – Na przykład 100 zł zarobiłem, 1 zł oddałem, jestem rozliczony. Dziś taki podatek istnieje, on jest płacony w sposób ryczałtowy przez osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą – tłumaczył kandydat na prezydenta.
Dodawał, że obecne prawo podatkowe w Polsce czyni z przedsiębiorcy potencjalnego oszusta, bo jest zbyt wiele interpretacji, bez konkretnego modelu prawidłowego zachowania. Zmiany w prawie podatkowym to tylko jeden z pomysłów Marka Jakubiaka, bo widzi on również potrzebę zmian w polskiej Konstytucji. W tym celu proponuje powołać Konstytuantę, która przygotowałaby nową Konstytucję.
Marek Jakubiak w Białymstoku znalazł też odrobinę czasu, aby stanąć w obronie dobrego imienia mieszkańców Białegostoku. Powiedział, że stolica Podlasia przypomina całą II Rzeczpospolitą, gdzie mieszkali ze sobą różni ludzie, różni religijnie i narodowo. Dla każdego z nich było miejsce w jednym, różnorodnym kraju.
- Sprzeciwiam się krzywdzącemu obrazowi Białegostoku jako miasta faszystowskiego. Te obraźliwe określenia nie mają nic wspólnego z prawdą – mówił Marek Jakubiak.
Stwierdził również, że prezydent Polski powinien ogłosić amnestię dla tych, którzy przebywają w zakładach karnych za brak ważnego biletu i opłaty mandatowej, albo kradzież przysłowiowego batonika. Marek Jakubiak uważa, że wystarczającą dla nich karą było już samo przekroczenie progu więzienia. Surowe kary dla takich przewinień są jego zdaniem wydawane w Polsce zbyt często.
W trakcie swojej wizyty w Białymstoku Marek Jakubiak spotkał się ze swoimi zwolennikami, odwiedził stoiska Jarmarku, który od kilku dni funkcjonuje na Rynku Kościuszki, a także rozmawiał o różnych sprawach z mieszkańcami naszego miasta.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Facebook/ Marek Jakubiak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie