
Tego już za wiele i miarka się przebrała – pisali zarówno politycy, jak i uczestnicy Marszu Niepodległości, który przeszedł ulicami Warszawy w dniu Święta Niepodległości. Guy Verhofstadt, który od długiego czasu nie wypowiada się pochlebnie o Polakach, otrzyma tysiące pozwów z Polski. Nazwał idących w marszu ludźmi faszystami.
To, że część polskich polityków nie potrafiła stanąć w trakcie debaty na forum Parlamentu Europejskiego na wysokości zadania – o czym pisaliśmy zaledwie wczoraj – można określić mianem skandalu. Niestety, wśród nich znalazła się eurodeputowana z Podlasia – Barbara Kudrycka. I niestety, zabrakło właściwych reakcji na jeszcze bardziej skandaliczne słowa Guya Verhofstadta, europosła z Belgii, którego w naszym kraju już nazywa się rozczochranym Belgiem. Ludzi, którzy często szli całymi rodzinami, aby uczcić najważniejsze święto narodowe, nazwał faszystami i neonazistami.
- To było 60 tysięcy faszystów maszerujących ulicami Warszawy, neonazistów, białych suprematystów – powiedział Belg na forum Parlamentu Europejskiego.
Dodał również, że marsz przeszedł zaledwie 300 kilometrów od obozu koncentracyjnego w Auschwitz-Birkenau i że takie coś nie powinno wydarzyć się w Europie. Owszem, Niemcy nie powinni w Polsce ani nigdzie na świecie fundować nikomu obozów zagłady. Z tym, że Belg miał na myśli Marsz Niepodległości, a idących w nim ludzi określił faszystami. I za te słowa będzie wkrótce musiał się tłumaczyć ale nie w parlamencie, tylko przed sądem.
Jeszcze wczoraj poseł Prawa i Sprawiedliwości – Dominik Tarczyński – na swoim społecznościowym profilu facebookowym zaoferował pomoc tym wszystkim, którzy będą chcieli, aby Guy Verhofstadt poniósł konsekwencje za pomówienia i nazywanie Polaków faszystami, bo mieli czelność uczcić swoje najważniejsze święto narodowe.
„Każda osoba która brała udział w Marszu Niepodległości i oczywiście nie ma nic wspólnego z grupką prowokatorów, a została nazwana faszystą ma prawo pozwać szkalujących ją polityków totalnej opozycji. Zachęcam do kontaktu z moim biurem poselskim. Zapewnię wsparcie prawne w pozwach. Nawet jeśli będzie ich kilkadziesiąt tysięcy. Dość tego kłamstwa! Tel: 732 993 357” – brzmi wpis na portalu społecznościowym posła Tarczyńskiego.
Podobną pomoc zaoferował także Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris. Ten jednak ma zamiar reprezentować jak na razie tylko czarnoskórego i niepełnosprawnego dr Bawera Aondo-Akaa, uczestnika sobotniego Marszu Niepodległości. Oprócz pozwów pojedynczych, najprawdopodobniej pojawi się pozew zbiorowy z Polski przeciwko Guyowi Verhofstadtowi za jego publiczną i skandaliczną wypowiedź o ludziach, którzy przeszli w marszu świętować 99. rocznicę odzyskania niepodległości Polski.
Od minionej środy internetowe fora grzeją się po wypowiedzi belgijskiego polityka, ale także i po tym, co mówili podczas debaty w Parlamencie Europejskim także eurodeputowani z Polski. I z pewnością te wydarzenia tu już po kościach się nie rozejdą. Polacy nie chcą żyć pod dyktat unijnych dyplomatów, którzy nie znają ani historii Polski, ani charakteru polskich świąt narodowych. W załączeniu fotogaleria zdjęć z Marszu Niepodległości, w której uczestniczyli także mieszkańcy Białegostoku.
Nasz komentarz.
Nie mam pojęcia co chcieli osiągnąć polscy politycy i rozczochrany belg (celowo z małej litery). Jeśli wydaje się, że w ten sposób ostudzą budzące się w Polsce coraz mocniej nastroje patriotyczne, to efekt już jest odwrotny od zamierzonego. Przez nieodpowiedzialne debaty, przez które też wyjęte mogą zostać pieniądze z kieszeni niezamożnych Polaków i tylko po to, żeby opozycja mogła walczyć z demokratycznie wybranym polskim rządem, zakładam, że to już sami Polacy wkrótce zażądają POLExit. Ale skoro politycy właśnie tego chcą, to może to i lepiej. Przynajmniej nie będzie nam mówił wtedy żaden belgijski czy niemiecki facet, którego tu nikt nie wybierał, jak mamy obchodzić święta narodowe, ani kto i kiedy ma chodzić po ulicach w naszym własnym kraju.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Krzysztof Łokić i Flickr.com/ European Parliament)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie bylam na tym marszu ale obrazil rowniez mnie! Moja matka byla na przymusowych robotach w czasie 2 wojny swiatowej, tesciowa w obozie koncentracyjnym Ojciec walczyl w armii Andersa. Ten belgijski buc obrazil wszystkich Polakow. I wszyscy powinni sie dopisac do pozwu o znieslawienie calego narodu.