
Niemal 300 mogił żołnierzy z wojny polsko-bolszewickiej liczy Cmentarz Wojskowy w Białymstoku. Dziś (6.06) odbywa się tam społeczna akcja czyszczenia grobów. Przyłączył się do niej Mariusz Nahajewski, zastępca dyrektora w Gabinecie Marszałka Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego (UMWP).
- Zdecydowałem się wziąć udział w tej społecznej inicjatywie, gdyż uważam, że jest bardzo potrzebna. Pozwala wśród mieszkańców przywracać pamięć o poległych żołnierzach, walczących o wolność naszej Ojczyzny – powiedział Mariusz Nahajewski.
W podziękowaniu za wolność
Z inicjatywą wyszło Stowarzyszenie Grupa Wschód, na co dzień opiekujące się mogiłami na białostockim cmentarzu farnym. Pierwotnie akcja miała rozpocząć się w piątek (5.06) po południu, ale we wczorajszych porządkach przeszkodził deszcz. Dziś (6.06) organizatorzy spodziewają się kilkudziesięciu wolontariuszy, którzy przyjdą pomóc. Oprócz członków Grupy Wschód są to harcerze, pasjonaci historii, ludzie dobrej woli, którzy widzą potrzebę, by wziąć sprawy w swoje ręce i pomóc. Mimo, że nie mogą tu prowadzić prac renowacyjnych, czyszczą ręcznie mogiła po mogile, czcząc w ten sposób pamięć i oddając hołd poległym.
- Tyle ile możemy, tyle zrobimy – zaznaczył Andrzej Bieluczyk ze Stowarzyszenia Grupa Wschód. I dodał: – To jest pamięć o tych, co polegli. Mija 100 lat odkąd toczyła się wojna polsko-bolszewicka. Ci żołnierze tu właśnie ginęli, na terenie miasta, więc jako Białostoczanie dziękujemy im w taki sposób.
Żywa lekcja historii
Bardzo chętnie w akcji uczestniczy białostocka młodzież. Przyznają, że jest to dla nich taka żywa lekcja historii w terenie. Dzięki tej lekcji, wydarzenia sprzed wieku stają się bliższe.
- Przyszłam dzisiaj tutaj, bo uważam, że o to miejsce trzeba dbać. Ci żołnierze polegli w walce o miasto, w którym dzisiaj mieszkam. Myślę, że jesteśmy im to winni – podkreślała Julia z 1. Parafialnej Drużyny Harcerskiej „Faustyna”.
Po raz pierwszy społeczne sprzątanie grobów na Cmentarzu Wojskowym w Białymstoku odbyło się w 2018 r.
Białostocki cmentarz przy ul. 11 Listopada to miejsce wymykające się schematom. Obok siebie leżą tu polegli z wojny polsko-bolszewickiej, II wojny światowej i późniejszych bratobójczych walk lat 40. i 50. Swój wieczny spoczynek znaleźli tu zarówno Polacy, jak i Rosjanie. To, w połączeniu z formą i treścią niektórych nagrobków, stanowi o wyjątkowości tego miejsca.
(Źródło i foto: wrptapodlasia.pl/ oprac. ASM)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie